Zdrada w PE? Brudziński przypomina ataki na polski rząd

news.5v.pl 1 tydzień temu

Ważne w tych wyborach jest to, by do Parlamentu Europejskiego trafili ludzie, którzy będą zabiegać w pierwszej kolejności o interesy polskie. Taką drużyną jesteśmy – mówił wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, europoseł Joachim Brudziński, który jest liderem listy PiS do PE w okręgu nr 13.

W poniedziałek w Koszalinie odbyła się konferencja prasowa z udziałem trojga kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego z okręgu zachodniopomorsko-lubuskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szykują się ostre starcia! Partie w wyborach do PE stawiają na znane nazwiska. SPRAWDŹ „jedynki” w poszczególnych okręgach

Lider listy PiS do PE w okręgu 13, ubiegający się o ponowny wybór Joachim Brudziński podkreślił, iż z pięcioletniej perspektywy eurodeputowanego stwierdza, iż Polsce potrzeba jest silna reprezentacja w Europarlamencie. Taka, która w pierwszej kolejności walczyć będzie o „narodowe interesy”.

W jego ocenie źle się stało, iż polscy eurodeputowani nie mówili jednym głosem, gdy „przychodziło do walki o narodowe interesy”, co potrafili robić, jak przyznał, niemieccy eurodeputowani. Brudziński podał przykład tematu Odry, pojawienia się złotych alg i śnięcia ryb.

Reprezentanci Niemiec różnych frakcji w PE mówili jednym głosem, iż w Polsce nie należy regulować Odry, podejmować żadnych działań. A potem wychodzili polscy eurodeputowani i atakowali polski rząd, ramię w ramię z niemieckimi eurodeputowanymi

— mówił Brudziński.

Jego zdaniem, właśnie dlatego tak ważne w tych wyborach jest to, „by do PE trafili ludzie, którzy będą zabiegać w pierwszej kolejności o interesy polskie”.

Taką drużyną jesteśmy. W PE trzeba twardo walczyć o interesy narodowe w pierwszej kolejności, w drugiej o interesy naszych regionów, w naszym przypadku o interesy Pomorza Zachodniego, Pomorza Środkowego

— zaznaczył Brudziński.

Jakiej Unii chcemy?

Posłanka Małgorzata Golińska, która do PE kandyduje z trzeciego miejsca podkreśliła, iż Polska w Europarlamencie potrzebuje tych, którzy „rozumieją, czym jest zjednoczenie Europy w kontekście państw narodowych, poszanowania państw narodowych”.

Takiej Unii chcemy, do takiej Unii wchodziliśmy i chcemy, by taką pozostała

— zaznaczyła Golińska.

Krytycznie odniosła się do niektórych proponowanych zmian w traktatach UE związanych z zarządzaniem środowiskiem, energią, przyrodą i gospodarka leśną. W jej ocenie wśród nich są „bardzo niebezpieczne dla Polski, dla Polaków”.

Zamykający listę PiS do PE w okręgu nr 13 poseł Paweł Szefernaker podkreślił, iż zbliżające się wybory zdecydują o przyszłości Europy, a także Polski.

Te wybory zdecydują, czy Europa będzie kształtowana według zasad, wartości leżących u podstaw powstania UE, czy jednak według wartości dużo bardziej liberalnych, idących w różnego rodzaju ideologie lewicowe. My chcemy, aby Europa była Europą narodów, która szanuje konserwatywne wartości, Europą, która tworzy bezpieczeństwo dla mieszkańców, chcemy żyć w Polsce bezpiecznej, w bezpiecznej Europie

— powiedział i zaapelował do Polaków, w szczególności do mieszkańców województw zachodniopomorskiego i lubuskiego o pójście na wybory i oddanie głosu na PiS.

W zachodniopomorsko-lubuskim okręgu nr 13 do PE liderem listy PiS jest wiceprezes partii, europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajmuje eurodeputowana Elżbieta Rafalska, trzecie b. wiceminister w resortach środowiska i klimatu, posłanka Małgorzata Golińska. Kolejni na liście są: Jerzy Materna, Artur Szałabawka, Władysław Dajczak, Michał Jach, Małgorzata Gośniowska-Kola, Agnieszka Kurzawa. Zamyka ją b. wiceszef MSWiA, poseł i szef zachodniopomorskich struktur PiS Paweł Szefernaker.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.

gah/PAP

Idź do oryginalnego materiału