Donald Tusk o rozmowach pokojowych: Donald Tusk w czwartek 13 lutego przeprowadził rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, premierem Szwecji Ulfem Kristerssonem i liderem CDU Friedrichem Merzem. "Przesłanie jest jasne: Ukraina, Europa i USA muszą być w pełni zjednoczone i zaangażować się w rozmowy pokojowe" - napisał premier.
REKLAMA
Rosja stawia na USA: Wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, iż głównym partnerem Rosji w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie będą USA. Z jego wypowiedzi wynikało również, iż państwa europejskie nie były na razie brane pod uwagę w tej kwestii. Jak bowiem stwierdził, "na razie nie można powiedzieć, które państwa wezmą udział w negocjacjach dotyczących Ukrainy, ponieważ nie doszło jeszcze do żadnych merytorycznych kontaktów na szczeblu roboczym". Ponadto pomysł ewentualnego zaangażowania w rozmowy europejskich państw nie pojawił się podczas rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.
Zobacz wideo Trump nakłada cła na Unię! Zdecydowana reakcja Tuska
Gdzie jest siła USA? Przypomnijmy, iż w środę Donald Trump omówił kwestię zakończenia wojny w Ukrainie z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim. - Pierwsze sygnały z administracji prezydenta Trumpa wskazywały, iż negocjacje ws. Ukrainy USA będą prowadziły z pozycji silnego gracza. Po wczorajszych (środowych - red.) rozmowach można się zastanawiać, gdzie jest ta siła - powiedział dyrektor biura Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Waszyngtonie Paweł Markiewicz w rozmowie z Gazeta.pl. Ekspert ocenił również, iż "Europa "nie ma wiele do powiedzenia" w tej kwestii, choć jej rozmowy z USA "muszą się odbyć" z konkretnego powodu.Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule Daniela Droba: "Niebezpieczna gra USA. Trump rozmawia, a Putin 'pokazuje silniejsze karty'. Co to oznacza dla Europy?".Źródła: Donald Tusk (X), WNP za PAP, Kanał Pierwszy