Powstanie zbiornika w sąsiedztwie Trzebiny zabezpieczy wieś przed kolejną powodzią - uważają mieszkańcy, a ich postulat wspierają też władze powiatu prudnickiego. Pomysł ten wpisuje się w dyskusję dotyczącą bezpieczeństwa przeciwpowodziowego na pograniczu polsko-czeskim.
- Istotnym argumentem jest dogodne ukształtowanie niezbudowanego terenu - mówi starosta prudnicki Radosław Roszkowski. - Powstały zbiornik byłby na granicznym potoku w wąwozie, który dzieli się na stronę polską i czeską. Pomysł niesie z sobą duży potencjał ograniczenia kosztów, bo warunki geograficzne wydają się być do tego adekwatne.Problemem jest lokalizacja części zbiornika po czeskiej stronie granicy. - Wymaga to zgody naszych południowych sąsiadów, ale jest możliwe rozwiązanie tej kwestii - wskazuje prudnicki starosta powiatowy. - Może ten problem mógłby być rozwiązany poprzez uregulowanie historycznego tzw. długu granicznego, który Czechy w ilości bodajże 350 hektarów mają wobec Polski. Kilka hektarów w ramach tego długu, które obejmuje zbiornik, mogłoby być przekazane Polsce.Zalana przez wrześniową powódź wieś Trzebina leży w gminie Lubrza, a obszar proponowanej lokalizacji zbiornika należy…Zbiornik przeciwpowodziowy zabezpieczyłby Trzebinę. Potrzebna jest zgoda Czechów

Zdjęcie: Zalana wieś Trzebina podczas wrześniowej powodzi w 2024 roku [ zdj. sołectwo Trzebina]
- Strona główna
- Polityka lokalna
- Zbiornik przeciwpowodziowy zabezpieczyłby Trzebinę. Potrzebna jest zgoda Czechów
Powiązane
Święto Plonów Gminy Słopnice
1 godzina temu
Rozmowy "koalicji chętnych". Znamy przedstawiciela z Polski
1 godzina temu
Polecane
Polska ambasada nie złożyła kwiatów pod Monte Cassino
39 minut temu
B Klasa. Orz Goworowo dostarczył 5 powodów do radości
59 minut temu