
Zbigniew Ziobro ujawnił szczegóły swojej czwartkowej wizyty w Budapeszcie, podczas której spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Do rozmowy doszło przy okazji premiery filmu „Przejęcie” autorstwa Michała Tulickiego.
Zdjęcie obu polityków pojawiło się w mediach społecznościowych Orbana, który napisał, iż polska prawica „odniosła ogromne zwycięstwo w wyborach prezydenckich”, a obecny rząd w Warszawie ma prowadzić „polityczną nagonkę” na jej przedstawicieli, w tym samego Ziobrę. Premier Węgier stwierdził także, iż polski rząd próbuje doprowadzić do jego aresztowania, a „Bruksela milczy”.
Do wizyty odniósł się również premier Donald Tusk, komentując krótko: „Albo w areszcie, albo w Budapeszcie”.
Ziobro gwałtownie odpowiedział liderowi KO w podobnym stylu: „Najpóźniej za dwa lata pakuj manatki – albo do Berlina, albo za kratki”.
Ziobro opisał swoje spotkanie z Orbanem jako „nieplanowane wcześniej”. Jak relacjonował, rozmawiano o polityce europejskiej i sytuacji w Polsce. Były minister sprawiedliwości przekonywał, iż rząd Donalda Tuska „łamie prawo i konstytucję”, przejmując media publiczne oraz podporządkowując sobie wymiar sprawiedliwości. Zapewnił również Orbana, iż „Polska znów będzie suwerennym państwem”, bo — jego zdaniem — obecna władza „zmierza ku końcowi”.
Spotkanie ma miejsce w momencie, gdy Ziobro jest w centrum poważnych zarzutów. Prokuratura złożyła wniosek o uchylenie mu immunitetu i zastosowanie tymczasowego aresztowania. Według śledczych były szef resortu sprawiedliwości miał popełnić 26 przestępstw, w tym kierować zorganizowaną grupą przestępczą działającą w ministerstwie.

7 godzin temu













