— Jaki sens był, żeby w tym uczestniczyć? — tak Michał Wójcik, jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry, komentuje nieobecność wszystkich posłów PiS na sali plenarnej w Sejmie, gdy przedstawiana była decyzja o tym, iż Zbigniewowi Ziobrze należy uchylić immunitet. Wójcik zapewnia, iż decyzja o niepojawieniu się polityków PiS nie była odgórna, każdy podjął ją indywidualnie. — W PiS jest panika, bo Ziobro wie o nich sporo. I może dlatego ich wczoraj nie było. Nikogo. To się wcześniej nie zdarzało — mówi Onetowi Jarosław Urbaniak z KO, szef Komisji Regulaminowej, który wczoraj mówił do pustej sali.