Zbigniew Ziobro nie stawił się przed komisją ds. Pegasusa

bialyorzel24.com 2 godzin temu

Były szef MS i prokurator generalny Zbigniew Ziobro nie stawił się w poniedziałek przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa i nie usprawiedliwił nieobecności. W związku z tym komisja zdecydowała, iż zwróci się do sądu o ukaranie go; kolejny termin przesłuchania wyznaczony został na 4 listopada.

Puste miejsce dla świadka na posiedzeniu sejmowej Komisji Śledczej ds. inwigilacji systemem Pegasus, 14.10.2024 r., w Sejmie w Warszawie. Komisja miała przesłuchać wezwanego w charakterze świadka ministra sprawiedliwości w latach 2015-2023, prokuratora generalnego w latach 2016-2023 Zbigniewa Ziobrę. Polityk nie stawił się na przesłuchanie. Komisja zwróci się do sądu z wnioskiem o nałożenie kary grzywny na Zbigniewa Ziobrę za niestawienie się na przesłuchanie przed komisją i za nieusprawiedliwienie nieobecności. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Ziobro – który jesienią ub. r. wycofał się z działalności publicznej w związku z chorobą nowotworową – w ostatni piątek w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” zapowiedział, iż decyzję czy stawi się przed komisją śledczą ujawni w dniu przesłuchania.

W poniedziałek rano zamieścił wpis na platformie X, w którym zarzucił, iż gdy zachorował, Donald Tusk „wypuścił” hejterów, którzy mieli kłamać, iż wymyślił chorobę, bo boi się komisji śledczej. Teraz – według Ziobry – rządzący „sprokurowali” opinię biegłego i „szerzą kłamstwo”, iż od dawna jest zdrowy. Do wpisu Ziobro dołączył zdjęcia z operacji i obrazujące konsekwencje leczenia, któremu został poddany.

Przewodnicząca komisji śledczej ds. systemu Pegasus Magdalena Sroka (PSL-TD) przypomniała na początku posiedzenia, iż komisja wystąpiła do Prokuratora Generalnego o powołanie biegłego, który wydał opinię, iż Ziobro może być wezwany na przesłuchanie. „Jeżeli okoliczności zdrowia Ziobry zmieniły się od czasu kiedy została wydana opinia, to również są na to przepisy. Ziobro, jako były minister sprawiedliwości powinien doskonale zdawać sobie sprawę, iż w takiej sytuacji ma obowiązek przesłać stosowne zaświadczenia lekarskie” – powiedziała.

Zaznaczyła, iż takie dokumenty nie wpłynęły do komisji, w związku z czym opinia jest w mocy i na jej podstawie komisja będzie przeprowadzała kolejne procedury. „Zbigniew Ziobro nie ma żadnych podstaw do tego, żeby negować tę opinię biegłego, którą w tej chwili mamy” – podkreśliła przewodnicząca.

O zwrócenie się do sądu o ukaranie Ziobry wnioskował wiceszef komisji Tomasz Trela (Lewica). „Bardzo spokojnie i z dużą przestrzenią podchodziliśmy do przesłuchania Zbigniewa Ziobro. Dwukrotnie wezwaliśmy go na posiedzenie w lipcu. Dwukrotnie przyjęliśmy jego usprawiedliwienie nieobecności, które było okazaniem zaświadczenia lekarskiego” – powiedział Trela. Dodał, iż to, iż Ziobro „był chory nie oznacza, iż nie może zeznawać i nie może udzielać informacji zarówno członkom komisji śledczej, jak i opinii publicznej”.

W głosowaniu komisja śledcza zdecydowała, iż w związku z tym, iż Ziobro nie stawił się na poniedziałkowe przesłuchanie i nie usprawiedliwił nieobecności, zwróci się do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o nałożenie kary grzywny na b. ministra sprawiedliwości. Kolejny termin przesłuchania Ziobry został ustalony na 4 listopada.

Poseł Trela powiedział, iż nie ma żadnej wątpliwości, iż o ile Ziobro będzie „uporczywie unikał posiedzeń”, komisja wystąpi z wnioskiem o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go na przesłuchanie. „Wszyscy są równi wobec prawa. choćby pan Zbigniew Ziobro, któremu przez 8 lat wydawało się, iż jest ponad prawem” – powiedział.

Zdaniem wiceszefa komisji Marcina Bosackiego (KO), Ziobro wykorzystuje „wszelkie możliwe preteksty”, żeby nie stawić się przed komisją. Zaznaczył, iż komisja w czerwcu i w lipcu uznała usprawiedliwienia lekarskie Ziobry. „Jednak niepozostawiająca żadnych wątpliwości, opinia biegłego, wydana trzy tygodnie temu, mówi jasno, iż także wówczas, kiedy w czerwcu i lipcu tego roku wzywaliśmy pana Ziobrę, on mógł się już stawić przed komisją” – powiedział Bosacki.

Jednocześnie zaproponował, aby komisja „mocniej” przyjrzała się i zbadała okoliczności, w których zostały wydane dwa zwolnienia lekarskie dla Ziobry. Uzasadniał to możliwością „próby wyłudzenia poświadczenia nieprawdy co do okoliczności dotyczących stanu zdrowia” przez byłego szefa MS. Ocenił, iż mogło także dojść do popełnienia przestępstwa polegającego na poświadczeniu nieprawdy przez lekarza, który wystawił zwolnienie lekarskie.

Ziobro był wcześniej dwukrotnie wzywany, by zeznawać przed komisją śledczą ds. Pegasusa, usprawiedliwiał wówczas swoją nieobecność na przesłuchaniu przekazując zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego. Pod koniec września do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości, który ocenił, iż stan Ziobry pozwala mu na zeznawanie przed komisją.

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem systemu Pegasus m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego telefona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Dotychczas komisja przesłuchała m.in. b. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, b. wiceszefa MS Michała Wosia, b. dyrektora Departamentu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w Ministerstwie Sprawiedliwości Mikołaja Pawlaka oraz innych pracowników resortu sprawiedliwości.

del/dsk/mok/PAP

Idź do oryginalnego materiału