Zb.Żak: Myśli - Trzeci akt

W czerwcu domykamy maraton wyborczy. Będziemy wybierać przedstawicieli do parlamentu europejskiego. Wydaje się, iż wszyscy są specjalistami od wyborów i życia politycznego, iż nie ma co snuć własnych refleksji by może kogoś zainspirować.

A jednak, gdyby ktoś oczekiwał jakiejś inspiracji to próbuję przedstawić trochę przemyśleń. Wydaje się, iż są to najłatwiejsze wybory: wskazuje się jedną osobę z niezbyt dużej ilości komitetów wyborczych (np. w okręgu wyborczym nr 4 – Warszawa i okolice – 7 komitetów). Do tej pory wydawało się, iż kogo tam wybierzemy to i tak nie ma większego znaczenia gdyż tzw. partie chadeckie (z chrześcijaństwem nie mające wiele wspólnego) i socjaliści wybiorą Komisję Europejską, która będzie rządzić przez kolejne lata, a co będzie sie działo w parlamencie to nie ma znaczenia. Jedynie wybrańcy będą otrzymywać duże (jak na nasze wyobrażenia) pieniądze i to będzie ich korzyść.

Obecnie jednak, ze względu na różne zmiany polityczne w szeregu krajach europejskich może dojść do zmiany i te dwie grupy partii nie będą decydować o składzie KE, a liczba konserwatywnych posłów z Polski może mieć wpływ.

I toczy się najistotniejsza batalia: czy dojdzie do zmiany traktatów unijnych tak by stworzyć scentralizowaną strukturę jednego państwa europejskiego, czy też UE pozostanie stowarzyszeniem suwerennych państw. Poza tym struktury Unii Europejskiej w tym KE próbuje rozszerzyć swoje kompetencje poza ustalenia traktatowe by ograniczyć władzę państw narodowych.

Dotychczasowy kurs władz UE będzie prowadził do ograniczania rozwoju gospodarczego Polski, do prowadzenia ideologicznych działań w postaci tzw. zielonego ładu, do rugowania chrześcijaństwa a wprowadzania ideologii niszczącej rodzinę, życie oraz ograniczanie edukacji dzieci i młodzieży. Decyzje związane z zielonym ładem mogą pozbawić Polskę bezpieczeństwa żywieniowego i zamiast zdrowej żywności wytwarzanej w kraju będziemy musieli sprowadzać ją z państw w których jakość żywności nie jest dostatecznie kontrolowana. A zielony ład to również zubożenie Polaków i ograniczenie ich wolności. Do tego dochodzi polityka zmuszania do przyjmowania przybyszów z innych państw by zmienić strukturę ludności. Polska jest krajem, który jest jednolity narodowościowo. Na Zachodzie widać jak negatywnie a życie w kraju wpływa przyjmowanie przybyszów.

Wydaje się, iż podziały polityczne w Polsce są bardzo jasne; ugrupowania polityczne dość wyraźnie opowiadały się za dyrektywami płynącymi z UE.

Dodatkowo, dla tych którzy łudzili się co do intencji koalicji 13 grudnia, widać w tej chwili wyraźnie do czego dążą. Potrzeba więc opamiętania, tych, którzy na tę koalicję głosowali by nie wpędzić Polski w niewolę. Sposób ich rządzenia wskazuje na uzależnienie od decydentów europejskich a nie od społeczeństwa polskiego. Ci, którzy uważają sie za chrześcijan, a głosowali na ugrupowania tamtej koalicji powinni zauważyć walkę z religią, czego przykładami są resort edukacji zamierzający usunąć naukę religii oraz prezydent Warszawy, który usuwa bezprawnie krzyże z urzędów miejskich. Tak się działo za czasów PRL; starsi niech sobie to przypomną. Minister Zdrowia wydała rozporządzenie na mocy którego każda placówka zdrowotna realizująca umowę z NFZ na leczenie szpitalne w zakresie ginekologii i położnictwa będzie zobligowana do zabijania nienarodzonych dzieci, co jest sprzeczne z obowiązującym prawem. jeżeli nie będzie tego robić NFZ może ukarać ją finansowo a choćby zerwać umowę.

Dodatkowo ministrowie rządu tej koalicji w zamian za dzieło zniszczenia kraju przyjmą nagrodę awansu na europosłów z wysokimi apanażami oraz immunitetem dającym im bezkarność.

Ci, którzy głosowali na tzw. Trzecią Drogę, niech zauważą, iż to ugrupowanie nie proponuje trzeciej drogi, ale wpisuje się w walkę dwóch największych ugrupowań, stając po stronie jednego z nich.

Tak więc wybór jest jasny: należy wybrać tych, którzy opowiadają się za suwerennością Polski i samodzielnym kształtowaniem przez nią polityki. Ci, którzy wcześniej orientowali sie na blok komunistyczny z centrum w Moskwie, teraz orientują się również na blok postkomunistyczny tym razem w centrum w Brukseli.

Niech kosmopolici na czas wyborów wyjeżdżają, by się bawić, natomiast niech patrioci wezmą udział w głosowaniu i wybiorą godnych reprezentantów.



Zb.