W swoich publikacjach starałem się zawsze unikać słownictwa, które mogło być rozumiane przez czytelników jako atak kierowany przeciwko konkretnej osobie. Tak się zresztą najczęściej składa, iż nie zgadzam się z poglądami lub (albo i) działaniami grupy osób – stowarzyszenia, partii, rejonowej albo „branżowej” administracji państwowej, czy choćby całego rządu. W swoim niezadowoleniu też nie jestem...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Zazdrość i panika
Powiązane
Pożar bloków w Ząbkach. Dramat kilkuset osób
28 minut temu
Hossa przetrwa, ale zwyżki na GPW wyhamują
1 godzina temu
Polecane
Nowy projekt ustawy – zmiany w przeliczaniu emerytur
2 godzin temu
Elektryczne hulajnogi pod lupą policjantów
8 godzin temu