Rzecznik Komendy Stołecznej Policji mł. insp. Robert Szumiata przekazał we wtorek, iż podczas Święta Niepodległości zatrzymano 40 osób, głównie za posiadanie narkotyków, część zatrzymanych była poszukiwania listami gończymi. Mł. insp. Szumiata dodał, iż przy 91 osobach znaleziono ponad 820 różnego rodzaju środków pirotechnicznych.
- Najważniejsza informacja (...) jest taka, iż było bezpiecznie - powiedział we wtorek wieczorem na briefingu podsumowującym obchody Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie rzecznik KSP.
Podziękował wszystkim policjantom, którzy brali udział przy zabezpieczeniach. Zarówno z garnizonu warszawskiego, jak również z garnizonów z całej Polski.
Podkreślił też, iż zakaz posiadania materiałów pirotechnicznych wydany przez wojewodę mazowieckiego w tym dniu był bardzo istotny i potrzebny.
- Przy 91 osobach zabezpieczyliśmy ponad 820 różnego rodzaju środków pirotechnicznych. Były to race, petardy, petardy hukowe. To świadczy o tym, iż byliśmy skuteczni i w tej części wyeliminowaliśmy pewne zagrożenie - powiedział Szumiata.
Wcześniej dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal ocenił, iż to był jeden ze spokojniejszych Marszów Niepodległości. Powiedział, że nie odnotowano większych incydentów, choć używano – wbrew zakazowi – materiałów pirotechnicznych.
Ile osób wzięło udział w Marszu Niepodległości?
Według szacunków Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa w Marszu Niepodległości wzięło udział około 100 tys. osób. Organizatorzy ocenili frekwencję na 300 tys. uczestników.
Przed godziną 15, po odśpiewaniu hymnu państwowego, z ronda Dmowskiego Marsz Niepodległości wyruszył w kierunku błoni stadionu Narodowego.
Uczestnicy nieśli biało-czerwone flagi i banery z nazwami miejscowości z całej Polski; mieli przypięte kotyliony, ubrani byli w czapki i szaliki w barwach narodowych. Na czele marszu znajdował się duży baner z hasłem tegorocznego marszu „Jeden naród, silna Polska”.
Pomimo zakazu odpalane były race i świece dymne. W marszu wziął udział prezydent RP Karol Nawrocki, który nie szedł na czele, ale wśród uczestników.
Obchody Narodowego Święta Niepodległości
11 listopada Polska świętowała 107. rocznicę odzyskania niepodległości. Prezydent Karol Nawrocki obchody zaczął od złożenia wieńców przed znajdującymi się przy Trakcie Królewskim w Warszawie pomnikami Ojców Niepodległości: Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego. Następnie wziął udział w mszy świętej za ojczyznę w Świątyni Opatrzności Bożej.
Po tych uroczystościach Nawrocki w Pałacu Prezydenckim wręczył odznaczenia państwowe: Order Orła Białego dla pisarza Waldemara Łysiaka oraz zaocznie dla przebywającego w kolonii karnej na Białorusi, działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta.
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski wręczył dziennikarzowi Przemysławowi Babiarzowi i prof. nauk fizycznych Konradowi Banaszkowi, a Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali inżynier i astronauta Sławosz Uznański–Wiśniewski i aktor Adam Woronowicz.
Po wręczeniu odznaczeń, prezydent wybrał się na Plac Piłsudskiego w Warszawie, gdzie w południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza oficjalnie rozpoczęły się centralne obchody Narodowego Święta Niepodległości. Tam Nawrocki wspólnie z małżonką Martą Nawrocką złożył wieńce. A następnie wręczył 11 nominacji generalskich. Udział w uroczystości wręczenia nominacji wzięli też wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i szef MSWiA Marcin Kierwiński, którzy składali wnioski o awanse.
Przemówienia wygłosili prezydent Karol Nawrocki i wicepremier Kosiniak-Kamysz. Obaj wspominali historię Polski i to jak wspólnymi siłami, często różnych sił politycznych, Polska odzyskała niepodległość. Nawrocki ocenił też, iż musimy odeprzeć „presję protezy wartości chrześcijańskich, jaką mają być obce nam ideologie w polskich szkołach i polskim systemie edukacji” oraz iż „nigdy nie pozwoli, abyśmy znów stali się pawiem i papugą narodów, bezwolnie powtarzającą to, co przychodzi z Zachodu”.
W trakcie swojego wystąpienia wicepremier i minister obrony nawiązał do gwizdów i buczeń, które dało się słyszeć ze strony części zgromadzonych na placu Piłsudskiego podczas jego wystąpienia, czy podczas wręczania nominacji generalskich z udziałem jego i ministra Kierwińskiego. - Krzyk i gwizd nie dały wolności. To praca, modlitwa w sanktuariach - podkreślił Kosiniak-Kamysz. „Agresywne reakcje wielbicieli PiS pokazują jedynie, iż dobrze wykonuje swoją pracę. Dziękuję za ten doping. I obiecuję więcej...” - napisał na X Kierwiński.
Premier Donald Tusk w Gdańsku
Premier Donald Tusk święto niepodległości obchodził w Gdańsku, gdzie ulicami miasta przeszła 23. Parada Niepodległości. Podczas przemówienia na marszu podkreślił, iż „rocznica niepodległości, dzień 11 listopada, to cud zjednoczenia”. Wskazał również, iż „nikt nie ma monopolu na patriotyzm” oraz iż niepodległa Polska jest „naszą wspólną sprawą”.
Niedługo później, po południu ruszył warszawski Marsz Niepodległości z udziałem m.in. prezydenta Karola Nawrockiego. Pytany o obecność Nawrockiego na tym wydarzeniu, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski powiedział, iż rozumie to jako gwarancję, iż marsz będzie się odbywał w sposób spokojny, bez łamania prawa i bez haseł, które łamią polskie prawo.
Obchody święta niepodległości trwają w tej chwili w całej Polsce, ale również poza granicami kraju odbyły się wydarzenia związane z tym świętem. Polonia w wielu krajach Europy uczciła Narodowe Święto Niepodległości uroczystościami patriotycznymi, wspólnym śpiewaniem hymnu czy biegami niepodległości.

1 godzina temu





![Wieczornica patriotyczna z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości [FOTO+VIDEO]](https://zambrow.org/static/files/gallery/130/1761653_1762896402.webp)







