Aktorstwo jest na coraz niższym poziomie.
Młodzież zachowuje się sztucznie, bo od dziecka całe życie ma kontakt z telewizją i reklamami, które są sztuczne.
Tak samo aktorzy.
I reżyserzy, scenarzyści, wszyscy oni skupiają się na zarobieniu pieniędzy, a nie na sztuce.
Wiele filmów opartych jest na efektach specjalnych, to też zubaża ludzi, fikcja powoduje, iż ludzie mają coraz mniejszy kontakt z rzeczywistością i stają się coraz bardziej sztuczni, wyjałowieni z naturalności - do tego stopnia REKLAMY i filmy dominują w życiu człowieka.. nowe pokolenia kopiują sztuczność sztucznych słabych aktorów i kryzys pogłębia się.
Popatrzcie na filmy z lat 60-70tych dla młodzieży - te dzieciaki starają sią grać, poważnie traktują swoje zadanie i dobrze im to wychodzi w porównaniuze współczesnymi produkcjami, we współczesnych serialach dorośli ludzie nie grają, tylko udają, iż grają. Są też tacy "aktorzy", co cały czas myślą o jednym: nie patrzeć się w kamerę, nie patrzeć się w kamerę, nie patrzeć się w kamerę, nie patrzeć się w kamerę,....
Też konsekwencje dopuszczenia amatorów do seriali.
I chęć zarobienia pieniędzy.
Nikt nie trzyma poziomu, byle kasa wpadała do kieszeni.
Reszta się już nie liczy.
Postępuje sztuczność między ludźmi, to się kopiuje na zasadzie kontaktu, tak jak dzieci uczą się życia od dorosłych, na tej samej zasadzie (itd. co pisałem o lgtb)
Trzeba całkowicie zrezygnować z reklam mówionych, z udziału ludzi w reklamach.
Jeżeli już, to tylko w postaci nieruchomych obrazów, a treść powinna być bardzo ograniczona.
To rodzi pytania o utrzymanie się mediów prywatnych, szczególnie radia, bo zarobki reklamodawców to pomijalny problem, bez reklamy tez powinni sie utrzymać.
Musiałyby być stworzone jakieś specjalne zasady funkcjonowania nadawców, np. ceny pozostają na tym samym poziomie co teraz, zmienia się tylko forma reklamy na uboższą "statyczną" wersję, jw.
reklama tylko na stronie internetowej, na specjalnych platformach, tylko w postaci gazet reklamowych, albo w postaci jakiś udziałów, też dotacje,
abonament rodzielany pośród nadawców.
Na pewno musi wzrosnąć rola mediów państwowych, one musiałyby skupić się na produkcjach ambitnych, wymagających dużych nakładów finansowych.
Reklamy też nie powinny być nachalne, "wyskakujące", mrugające itd., bo to też zamienia ludzi w towar.
Reklamy muszą zniknąć, bo inaczej znikną ludzie.