Zator spóźniony o dwa miesiące, ale dogadał się z Energylandią

1 dzień temu





Energy-Karta Gminy Zator znowu działa. Rozmowy samorządu z właścicielem Energylandii trwały jednak dłużej niż w sąsiednim Przeciszowie.

Specjalna karta upoważnia do korzystania z ulgowych biletów do parku rozrywki. Mogą ją zdobyć mieszkańcy gminy Zator, a także uczniowie szkół prowadzonych przez zatorski samorząd, choćby jeżeli mieszkają poza granicami tej części Doliny Karpia.

Energy-Karta kolejny sezon funkcjonuje także w Przeciszowie. Tamtejszy urząd gminy poinformował swoich mieszkańców, iż mogą skorzystać z ulg od początku sezonu, czyli od 5 kwietnia. Jest to kontynuacja programu dla autochtonów.

„To dla nas niezwykle ważne, aby wspierać lokalną społeczność i umożliwiać mieszkańcom korzystanie z atrakcji Energylandii na preferencyjnych warunkach” – zapewniła nas Julia Piotrowicz z Energylandii.

W tym samym czasie gmina Zator na swojej stronie internetowej opublikowała wiadomość, z której wynikało, iż mieszkańcy nie kupią ulgowych biletów, przysługujących im w ramach Energy-Karty w poprzednich sezonach. Jednocześnie zapewniała, iż rozmowy z parkiem rozrywki trwają.

I trwały do teraz. Ostatecznie we wtorek Marek Goczał, właściciel Energylandii, Szymon Matyja, burmistrz Zatora i Stanisław Orlicki, sternik zatorskiej rady miejskiej, podpisali umowę o współpracy, która pozwala na kontynuowanie programu Energy-Karta Gminy Zator do końca lutego 2026 roku.

„Wszystkim użytkownikom Energy-Karty Gminy Zator życzymy przyjemnego korzystania z atrakcji oferowanych przez Rodzinny Park Rozrywki Energylandia” – napisała spóźniona o dwa miesiące gmina w oświadczeniu na swojej stronie internetowej.

Idź do oryginalnego materiału