Zastrzyk finansowy dla przedsiębiorców dotkniętych powodzią

— Pierwszy sposób wyliczenia to 16 tysięcy złotych na każdego ubezpieczonego w firmie. Drugi sposób — 75% średniomiesięcznego przychodu za ubiegły rok. W zależności, który sposób pozwoli przedsiębiorcy lepiej pokryć straty i zacząć proces odbudowy. Potem przedsiębiorca będzie miał 5 miesięcy na to, aby rozliczyć się z tego świadczenia — wyjaśnia Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii.

Maksymalne wsparcie finansowe przedsiębiorców poszkodowanych wyniku powodzi wynosić będzie do miliona złotych. Wsparcie wyliczone będzie w zależności od specyfiki prowadzonej działalności.

— Panie ministrze, po raz kolejny jest pan z nami i diagnozuje pan problem. Pomaga pan, przenosząc te nasze problemy na poziom Warszawy. Bardzo serdecznie dziękuję w imieniu Dolnośląskich Przedsiębiorców, ale też osób poszkodowanych — mówi Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.

Aby pomóc przedsiębiorcom poszkodowanym w powodzi, Rafał Dudkiewicz, prezes zarządu pracodawców RP, najstarszej i największej organizacji pracodawców w Polsce, zainicjował powołanie pełnomocnika rzecznika małych i średnich przedsiębiorców.

— Poprosiłem, aby na Dolnym Śląsku mógł funkcjonować pełnomocnik rzecznika małych i średnich przedsiębiorców. Dzisiaj rzeczy staje się faktem. Przedsiębiorcy, ci, którzy ucierpieli w czasie powodzi, a często są to tragiczne sytuacje, będą mieli osoby, z którą będą mogli się bezpośrednio skontaktować, zapytać, jak funkcjonują systemy pomocowe, dowiedzieć się, w czym Polska może być dla nich pomocna — wyjaśnia Rafał Dutkiewicz, prezes zarządu pracodawców RP.

— Od wielu lat działam w instytucjach gospodarczych, w organizacjach, rozumiem problemy przedsiębiorców. W 2010 roku, jako pracownik Urzędu Marszałkowskiego wspierałem przedsiębiorców i powodzi, więc mam pewne doświadczenie w tym. Rozumiem ich potrzeby i bardzo dziękuję Panu ministrowi za takie działanie, za tą ustawę, za pomoc, bo to jest bardzo potrzebne — mówi Łukasz Osiński, pełnomocnik MŚP ds. powodzi.

— W tym miejscu też dziękuję pracodawcom RP, których przewodniczącym jest Rafał Dudkiewicz, za koordynację i wsparcie gigantycznej pomocy finansowej, rzeczowej, zmontowanej mówiąc kolokwialnie ze środków przedsiębiorców z całego kraju, którzy wspierają powodzian również na miejscu w sposób rzeczowy i finansowy. Jest to naprawdę bardzo duża pomoc — dodaje Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego.

— W tych 125 milionach, które kierujemy do powodzian, ponad 25 milionów to jest gotówka, a około 100 milionów to jest pomoc rzeczowa. Hub funkcjonuje na południu Wrocławia w spółce marszałkowskiej, w tak zwanym „depinie” (przyp. red. Dolnośląski Park Innowacji i Nauki), tam kierujemy transporty. Mamy bardzo sprawny system rozdysponowania pomocy finansowej. Muszę powiedzieć, iż to jest rzecz, w której spotkali się pracodawcy RP, Polska Rada Biznesu, Corporate Connection, Lewiatan i parę innych organizacji. Przedsiębiorcy stają na wysokości zadania. Są solidarni i nie wahają się sięgnąć do własnych portfeli — wyjaśnia Rafał Dutkiewicz, prezes zarządu pracodawców RP.

Jak podkreśla minister Krzysztof Paszyk, wsparcie jest niezbędne.

— Myślę, iż dla większości przedsiębiorców to istotne wsparcie, które będzie już za dwa. To jest maksymalny termin, jaki potrwa od wszczęcia tej procedury do wypłaty pieniędzy. Przeznaczamy na pomoc, na to świadczenie kwotę miliarda złotych, a więc dosyć znaczną sumę, która ma pomóc przedsiębiorcom z Dolnego Śląska, z Opolszczyzny, ze Śląska czy z województwa lubuskiego, zacząć proces odbudowy, zacząć proces stawania na nogi — zauważa Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii.

— My wciąż apelujemy o pomoc. Te zebrane kwoty będą wzrastać. Plus pamiętajmy, iż trwa akcja zbierania poprzez Fundację Siepomaga.pl. Tam też byliśmy aktywni. To będzie trwało, bo oczywiście jest tak, iż już jest szczęśliwie po powodzi, ale potrzeby będą trwać jeszcze przez wiele miesięcy — apeluje o dalsze wsparcie dla poszkodowanych w powodzi Rafał Dutkiewicz, prezes zarządu pracodawców RP.