Zaskakujący sojusz owiec i właścicieli fotowoltaiki

5 godzin temu

Na wiejskich terenach rolniczych Teksasu, pod setkami rzędów paneli słonecznych, stado krępych owiec przeszukuje pastwisko, przypadkowo wpadają na siebie i żując trawy .

Rozwijający się przemysł fotowoltaiczny zawiązał nieoczekiwany sojusz z owcami, które stały się ich maskotką. Na obrzeżach Austin, operator SB Energy obsługuje piąty co do wielkości farmę solarną w USA generującą 900 megawatów energii. Zajmuje ona obszar 1618 hektarów porastający trawą. Co z nią zrobić? Odpowiedzią jest ponad 3 tys. owiec, które są lepiej przystosowane niż kosiarki, by wcisnąć się w małe szczeliny i zjadać trawę.

Wzrost liczby owiec na farmach słonecznych wpisuje się w szerszy trend — wypasu zwierząt przy wykorzystaniu energii słonecznej — który gwałtownie rozwinął się wraz z rozwojem przemysłu solarnego. Metoda, która wykorzystuje ziemię zarówno do produkcji energii słonecznej, jak i do rolnictwa nazwana została Agrivoltaics i zyskuje na popularności. Zgodnie z American Solar Grazing Association stosuje się ją już w 27 stanach

„Branża ma tendencję do polegania na kosiarkach zasilanych gazem, co trochę przeczy celowi odnawialnych źródeł energii” – powiedział James Hawkins, menedżer aktywów SB Energy.

Sheep graze between the solar panels of a solar park in Rogane, Kosovo, May 1, 2023. REUTERS/Valdrin Xhemaj

Owce nie tylko nie potrzebują “paliwa” ale “zatrudnienie” do tego celu zwierząt na słonecznych farmach pomaga również rynkowi owiec i wełny, który w ostatnich latach zmagał się z problemami. Według najnowszych danych Departamentu Rolnictwa USA, zapasy owiec i jagniąt w Teksasie spadły do ​​655 000 w styczniu 2024 r., co stanowi spadek o 4% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Ponieważ farmy wykorzystują nasłoneczniony, płaski teren, który często jest idealny do wypasu zwierząt gospodarskich, elektrownie są wykorzystywane we współpracy z rolnikami, a nie wbrew nim. Przykładem jest rodzinna firma Texas Sheep, która rozkwitła dzięki transformacji energetycznej Teksasu. To co kiedyś było chylącą się ku upadkowi gospodarstwem teraz przekształciło się w przedsięwzięcie na dużą skalę, z ponad 8 tys. owiec i 26 pracownikami. „Sam wzrost był dla nas szalony” — powiedział JR Howard, który swoja firmę teraz nazwał Texas Solar Sheep

Niektórzy eksperci w dziedzinie rolnictwa twierdzą, iż sukces Howarda odzwierciedla to, jak farmy słoneczne stały się dobrodziejstwem dla niektórych hodowców. Reid Redden, hodowca owiec i kierownik ds. solarnych systemów uprawy roślin w San Angelo w Teksasie, powiedział, iż aby prowadzić dochodową działalność związaną z hodowlą owiec, potrzebne są grunty rolne, których jest coraz mniej.

„Wypas na farmach fotowoltaicznych to prawdopodobnie największa szansa, jaką od kilku pokoleń miała hodowla owiec w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Redden.

Jak dodaje możliwość wypasanie tam zwierząt złagodziła to wstrząs i strach, jakie wywołuje wielkie farmy solarne. Branża fotowoltaiczna w lokalnych społecznościach wiejskich zaczęła mieć bardzo notowania

Jako jeden z największych operatorów “słonecznych” owiec w Teksasie, Howard ma więcej klientów, niż jest w stanie obsłużyć. Oczekuje, iż do końca tego roku zatrudni około 20 pracowników, co niemal podwoiło by jego obecną siłę roboczą do obsługi powiększających się stad.

Idź do oryginalnego materiału