O co chodzi: 8 kwietnia w rozmowie z agencją Reuters przedstawicielka Rosji odniosła się do trwającego konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Mimo iż Moskwa stale bombarduje Ukrainę, uznała, iż tego typu działania nie prowadzą do osiągnięcia pokoju.
REKLAMA
Zobacz wideo Wielka armia Tuska. Kto nas obroni? [Co to będzie odc. 51]
Zaskakujące twierdzenie ze strony Rosji: Maria Zacharowa stwierdziła, iż "bombardowanie Iranu nie utoruje drogi do pokoju". Dodała również, iż "Moskwa ma nadzieję, iż rozmowy między USA a Iranem mogą pomóc uniknąć kryzysu". Zdaniem rzeczniczki "świat jest coraz bardziej zmęczony niekończącymi się groźbami wobec Iranu, a Rosja opowiada się za rozsądnym podejściem do sporu ws. programu nuklearnego Teheranu".
Będzie spotkanie USA-Iran: - Stany Zjednoczone prowadzą bezpośrednie rozmowy z Iranem - poinformował prezydent USA Donald Trump, który spotkał się w Białym Domu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Negocjacje dotyczą irańskiego programu nuklearnego. Amerykański prezydent zapowiedział, iż w 12 kwietnia odbędzie się amerykańsko-irańskie spotkanie na bardzo wysokim szczeblu. - Myślę, iż jeżeli rozmowy z Iranem nie zakończą się pomyślnie, to Iran będzie w wielkim niebezpieczeństwie. Nie chciałbym tego mówić - w wielkim niebezpieczeństwie. To nie jest skomplikowane. Iran nie może mieć broni jądrowej - oświadczył polityk.
"Bezcelowe rozmowy": "Bezpośrednie negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie programu nuklearnego są bezcelowe" - oświadczył minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Araghchi. To odpowiedź na słowa prezydenta USA, który powiedział, iż w tej sprawie woli rozmowy "twarzą w twarz". Szef irańskiej dyplomacji odparł, iż bezpośrednie rozmowy nie mają sensu z krajem, który "stale grozi użyciem siły wbrew Karcie Narodów Zjednoczonych i wyraża sprzeczne stanowiska przez swoich różnych urzędników". W marcu Donald Trump wysłał list do najwyższego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chameneiego, w którym wezwał do negocjacji, ale ostrzegł, iż jeżeli dyplomacja zawiedzie, może dojść do działań militarnych.
Reakcja Izraela: Rozmowy amerykańsko-irańskie ostrożnie wspiera Izrael. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, iż najważniejsze jest to, by Iran nie uzyskał broni jądrowej. "Jeśli można to zrobić dyplomatycznie, w sposób kompleksowy, tak jak zrobiono to w Libii, myślę, iż byłoby to dobre" - powiedział premier Izraela.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Netanjahu straszy 'opcją militarną'. 'Iran nie może posiadać broni nuklearnej'".Źródła: Reuters, IAR