Zaskakujące słowa byłego doradcy Kaczyńskiego. Na kogo zagłosuje? "To będzie prosty wybór"

2 dni temu
- [W drugiej turze - red.] będę musiał głosować na tak zwane mniejsze zło - powiedział prof. Ryszard Bugaj, pytany o to, na kogo odda swój głos 18 maja. Na kogo wskazał były doradca Lecha Kaczyńskiego?
Były członek Rady Programowej PiS zaskoczył
"Fakt" rozmawiał z byłym członkiem Rady Programowej PiS i byłym doradcą Lecha Kaczyńskiego, ekspertem ekonomicznym pierwszej "Solidarności" prof. Ryszardem Bugajem na temat tego, na kogo zagłosuje w nadchodzących wyborach prezydenckich. - To będzie prosty wybór w pierwszej turze, ale w drugim terminie już nie - powiedział prof. Bugaj. Okazuje się, iż ekonomista planuje oddać głos na Adriana Zandberga. - Zandberg oczywiście nie wygra, ale pozwolę sobie na ten luksus, by tak zagłosować. Próbuje odbudować lewicę, ja też kiedyś próbowałem, ale mi się nie udało. Kibicuję następcy - podkreślił. Rozmówca "Faktu" stwierdził przy tym, iż Magdalena Biejat, kandydatka lewicy, "także jest bardzo sprawna". - Jednak to Zandberg ma większe szanse podjąć dzieło - nie zwycięstwa w wyborach, ale budowania niekomunistycznej lewicy. Do tego jest dobrze wykształcony i fajnie się prezentuje w debatach. Mam nadzieję, iż będzie miał dobry wynik, ale nie oszukujmy się, 10 proc. nie przekroczy - stwierdził.


REKLAMA


Zobacz wideo Debata w TVP na wesoło! Najlepsze momenty i wpadki


Zandberg: Bugaj ma mnie na sumieniu
"Dziękuję, panie profesorze!" - zareagował na tę deklarację Zandberg. Kandydat partii Razem nie ukrywa, iż Bugaj był dla niego inspiracją, by wejść do polityki. - (...) jeżeli chodzi o zaangażowanie w działalność polityczną, to na sumieniu mają mnie Ryszard Bugaj i Aleksander Małachowski. Wtedy w telewizji leciały na okrągło relacje z Sejmu, w którym owi posłowie próbowali budować sensowną lewicę. Niestety, nie udało im się - to miejsce przez lata zajęła skorumpowana, neoliberalna partia Millera, którego z lewicą łączyła wyłącznie nazwa - mówił Zandberg w 2017 roku.
Na kogo zagłosuje prof. Bugaj w drugiej turze?
Były doradca Lecha Kaczyńskiego wypowiedział się także na temat swoich planów w drugiej turze. W tym przypadku, jak stwierdził, "jest problem". - Będę musiał głosować na tak zwane mniejsze zło. Zagłosuję na Trzaskowskiego - stwierdził. Wyraził przy tym zdziwienie, iż "afera mieszkaniowa" Karola Nawrockiego nie odbija się na sondażach. Przyznał jednak, iż to nie jedyny jego problem z kandydatem popieranym przez PiS. - Jego wypowiedzi odnoszące się do zmian podatków, które bezpośrednio oczywiście nie leżą w kompetencjach prezydenta, także mi się nie podobają - przyznał.


Andrzej Duda zachęca do udziału w wyborach prezydenckich
Już 18 maja odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich. o ile żaden z kandydatów nie zdobędzie ponad 50 procent głosów, druga tura planowana jest na 1 czerwca (zgodnie z przepisami musi to być czternasty dzień po pierwszym głosowaniu). "Im wyższa frekwencja, tym silniejszy mandat demokratyczny nowego prezydenta i tym większa siła Rzeczypospolitej" - napisał w mediach społecznościowych Andrzej Duda. We wpisie przekonuje, iż wybory są fundamentem demokracji. "Dlatego jako prezydent apeluję - chodźmy na wybory! Zachęcajmy do tego naszych bliskich! Głos każdego z nas jest równie istotny - niezależnie od poglądów czy miejsca zamieszkania" - napisał. Dodał, iż wybierając prezydenta, nie wskazujemy tylko głowy państwa - wyznaczamy kierunek, w którym będzie podążać Polska.
Przeczytaj także tekst Marcina Kozłowskiego: "Tak wyglądały sondaże w 2020 i 2015 r. Tego, co stało się 10 lat temu, nie przewidział nikt". Źródła: Fakt, IAR, Adrian Zandberg, Interia
Idź do oryginalnego materiału