Zapytali Dudę o aferę mieszkaniową Nawrockiego. Co za fikołek! „Też byłem brutalnie oczerniany”

1 dzień temu
Sprawa kawalerki przejętej/kupionej przez Karola Nawrockiego może zatopić polityczne zapędy „obywatelskiego”. O sprawę zapytano też Andrzeja Dudę. Odpowiedź prezydenta zwala z nóg. Ze świecą takiego szukać! Kampania prezydencka została zdominowana przez jeden temat. Zaczęło się od jednej z debat wyborczych, na której Karol Nawrocki przekonywał, iż jest „zwykłym Polakiem”, który ma jedno mieszkanie. Tyle wystarczyło, by jego słowa zdecydowali się zweryfikować dziennikarze Onetu. I ruszyło domino, które może skończyć się wyborczą klęską „obywatelskiego kandydata” PiS. Po powrocie Karola Nawrockiego ze Stanów Zjednoczonych wybuchła afera mieszkaniowa, z której kandydat PiS nie potrafi się wytłumaczyć, i to ona wydaje się prawdziwym game changerem. Każdego dnia wypływają nowe informacje w sprawie – dziennikarze przedstawiają kolejne dokumenty, działacze PiS stają na głowie, by Nawrockiego wybielić, jednak można odnieść wrażenie, iż sami już choćby gubią się w tłumaczeniach. W środę głos w sprawie zabrał Karol Nawrocki, który wygłosił „oświadczenie prasowe” – choć kandydat PiS wystąpił przed dziennikarzami, to nie było możliwości zadawania pytań. – Ustalenie między nami było honorowe, szlachetne – zapewniał Nawrocki i przekonywał, iż obiecał panu Jerzemu, iż zajmie się w przyszłości jego pogrzebem i dodawał, iż „zło trzeba zwyciężać dobrem”. – Działałem w granicach prawa w relacji z Jerzym Ż., wypełniając z
Idź do oryginalnego materiału