Zapaść programu Czyste Powietrze? Liczba wniosków runęła. NFOŚiGW: To efekt reform.

12 godzin temu

Po wznowieniu programu „Czyste Powietrze” po czteromiesięcznej przerwie, liczba składanych wniosków spadła dramatycznie, wywołując ostrą krytykę ze strony organizacji ekologicznych. Polski Alarm Smogowy (PAS) mówi wprost o „zapaści” i alarmuje o spadku zaufania do kluczowego programu antysmogowego. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), który zarządza programem, odpiera te zarzuty, twierdząc, iż spadek jest przejściowy i wynika z koniecznych reform mających na celu uszczelnienie systemu i walkę z nadużyciami. Sytuacja budzi niepokój wśród potencjalnych beneficjentów i firm wykonawczych, stawiając pod znakiem zapytania tempo termomodernizacji polskich domów.

Alarm Smogowy bije na alarm: „Zapaść Czystego Powietrza”

Polski Alarm Smogowy przedstawił dane, które ich zdaniem jednoznacznie wskazują na poważne problemy programu. W okresie od 31 marca do 30 czerwca 2025 roku, czyli po wznowieniu naboru wniosków, złożono ich zaledwie 11 160. To drastyczny spadek w porównaniu do analogicznych okresów w latach ubiegłych: w 2024 roku było to 78 326 wniosków, a w 2023 roku 54 100.

Rzecznik PAS, Piotr Siergiej, skomentował te liczby, mówiąc, iż „to, co się dzieje z programem Czyste Powietrze, trudno nazwać inaczej niż zapaścią”. Podkreślił, iż po restarcie w ciągu kwartału złożono tyle wniosków, ile przed zawieszeniem składano w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Organizacja obawia się, iż przy takim tempie nie uda się osiągnąć rekordowego wyniku z 2024 roku (ponad 270 tys. wniosków), a popularność programu po reformie znacznie spadła.

PAS wskazuje na kilka przyczyn tej sytuacji: problemy z zarządzaniem programem, zaległe płatności dla firm i obywateli oraz spadek zaufania społecznego. Lider PAS, Andrzej Guła, stwierdził, iż rok 2025 może być zapamiętany jako ten, w którym program „w zasadzie został zatrzymany”, jeżeli nie dojdzie do zasadniczej zmiany podejścia do problemów. PAS postuluje uproszczenie i odbiurokratyzowanie procedur, przyspieszenie obsługi beneficjentów i odbudowę zaufania.

Organizacja zaproponowała również wprowadzenie bonu na audyt energetyczny, niezależnie od przystąpienia do programu. PAS argumentuje, iż w tej chwili niektórzy beneficjenci rezygnują, ponieważ wykonanie audytu nie gwarantuje dotacji, mimo poniesionych kosztów.

NFOŚiGW odpowiada: To konieczne reformy, nie zapaść

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma zupełnie inną perspektywę. Fundusz przekonuje, iż obserwowany spadek liczby wniosków to przejściowy etap, który jest naturalną konsekwencją wprowadzenia koniecznych reform. NFOŚiGW podkreśla, iż priorytetem stała się jakość i bezpieczeństwo programu, a nie ilość złożonych wniosków.

Fundusz wyjaśnia, iż zmiany były niezbędne po wykryciu nieprawidłowości i nadużyć, które miały dotyczyć umów opiewających na kilkaset milionów złotych i były powodem czasowego wstrzymania programu pod koniec 2024 roku. Nowe zasady mają zapewnić większą stabilność, ukierunkowanie na rzeczywistą poprawę efektywności energetycznej i bezpieczniejsze wydatkowanie środków publicznych.

Odnosząc się do problemów z wypłatami, NFOŚiGW przyznaje, iż mogą one mieć charakter przejściowy, wynikający z przeciążenia systemu i konieczności dostosowania do nowych reguł. Zapewnia jednak, iż nowe mechanizmy mają docelowo zwiększyć stabilność wypłat.

Fundusz stanowczo odrzuca argument o podważeniu zaufania, twierdząc, iż „oczyszczenie” programu było konieczne i świadczy o dbałości o uczciwych beneficjentów oraz środki publiczne. NFOŚiGW nie popiera pomysłu bonów na audyt energetyczny, wyjaśniając, iż audyt jest narzędziem do rzetelnej oceny inwestycji i jej zgodności z wymaganiami programu, a nie automatyczną gwarancją dotacji.

NFOŚiGW podsumowuje, iż krytyka PAS opiera się na krótkoterminowej analizie danych, podczas gdy działania Funduszu mają na celu zapewnienie trwałości, wiarygodności i skuteczności programu w dłuższej perspektywie. Fundusz uważa, iż lepiej przejść przez okres przejściowy z mniejszą liczbą wniosków niż kontynuować program z lukami umożliwiającymi nadużycia.

Co zmieniło się w programie? Nowe zasady po reformie

Reforma programu „Czyste Powietrze”, która weszła w życie z końcem marca 2025 roku, wprowadziła szereg istotnych zmian. Kluczową nowością jest obowiązkowy audyt energetyczny przed przystąpieniem do prac termomodernizacyjnych. Ma on zapewnić, iż planowane inwestycje będą optymalne dla danego budynku i przyniosą realne oszczędności energii.

Z programu wycofano dotacje do pieców gazowych. Zmiana ta ma na celu lepsze dostosowanie programu do unijnych i krajowych celów klimatycznych, promując rozwiązania bardziej ekologiczne, takie jak pompy ciepła.

Aby ograniczyć nadużycia i poprawić jakość realizowanych projektów, wprowadzono maksymalne koszty kwalifikowane na poszczególne elementy inwestycji (np. ocieplenie, wymiana okien). Określono również limity dotacji jednostkowych na metr kwadratowy powierzchni ocieplenia ścian, stropów, podłóg oraz za okna i drzwi. Ograniczono także poziom dofinansowania do prac towarzyszących, które nie są głównym elementem termomodernizacji.

W przypadku niektórych beneficjentów, zwłaszcza tych korzystających z najwyższego poziomu dofinansowania i prefinansowania, program przewiduje wsparcie w postaci „opiekunów”, którzy mają pomóc w przejściu przez cały proces inwestycyjny i rozliczeniowy. Ta zmiana ma zwiększyć bezpieczeństwo beneficjentów i zminimalizować ryzyko nieprawidłowości.

Przypomnijmy, iż przyczyną reform były wykryte nadużycia. Według danych NFOŚiGW, w 2024 roku i I kwartale 2025 roku wypowiedziano 1,4 tys. umów, a w 652 przypadkach pomniejszono dotację. Łącznie Funduszowi ma zostać zwrócone 40,9 mln zł. Nieprawidłowości dotyczyły m.in. przekroczenia terminów, zawyżania kosztów, braku spełnienia wymagań technicznych czy pozostawienia starych kopciuchów.

Praktyczne konsekwencje dla wnioskodawców i firm

Obecna sytuacja w programie „Czyste Powietrze” ma bezpośrednie przełożenie na osoby planujące termomodernizację oraz na firmy wykonawcze. Znaczny spadek liczby wniosków oznacza mniej pracy dla instalatorów i budowlańców specjalizujących się w ociepleniach i wymianie źródeł ciepła. Firmy, które zainwestowały w rozwój pod kątem obsługi programu, mogą odczuwać spowolnienie.

Dla beneficjentów, obowiązkowy audyt energetyczny oznacza dodatkowy koszt początkowy i konieczność znalezienia kwalifikowanego audytora. Choć NFOŚiGW podkreśla, iż audyt jest narzędziem do lepszego planowania inwestycji, dla niektórych może stanowić barierę finansową lub proceduralną, zwłaszcza jeżeli audyt wykaże, iż planowana inwestycja nie kwalifikuje się do dotacji.

Problemy z zaległymi płatnościami, choć według NFOŚiGW przejściowe, budzą niepokój i mogą zniechęcać zarówno beneficjentów (którzy często korzystają z prefinansowania lub muszą ponieść koszty przed otrzymaniem dotacji) jak i firmy (które muszą czekać na zapłatę za wykonane prace). Odbudowa zaufania w tym aspekcie jest kluczowa dla płynności programu.

Wprowadzenie limitów kosztów na poszczególne elementy inwestycji wymaga od wnioskodawców i firm dokładniejszego planowania i wyceny. Może to być wyzwaniem w obliczu wzrastających cen materiałów i usług. Z drugiej strony, ma to chronić przed zawyżaniem kosztów i nadużyciami.

Brak dotacji do pieców gazowych oznacza, iż osoby, które planowały wymianę starego kotła na gazowy, muszą teraz rozważyć inne opcje, takie jak pompy ciepła, co może wiązać się z wyższymi kosztami inwestycyjnymi, choć często niższymi kosztami eksploatacji (w zależności od cen energii).

Co dalej z „Czystym Powietrzem”?

Przyszłość programu „Czyste Powietrze” w 2025 roku wydaje się niepewna. Z jednej strony mamy alarmujące dane o spadku liczby wniosków i obawy o „zapaść”, zgłaszane przez Polski Alarm Smogowy. Z drugiej strony, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapewnia, iż sytuacja jest przejściowa i wynika z niezbędnych reform mających na celu uzdrowienie programu po wykryciu licznych nadużyć.

Kluczowe będzie monitorowanie, czy w nadchodzących miesiącach liczba składanych wniosków zacznie rosnąć, a problemy z płatnościami zostaną rozwiązane. Skuteczność reform w walce z nadużyciami i jednoczesne utrzymanie programu w formie przystępnej dla obywateli i firm to ogromne wyzwanie. Od sukcesu „Czystego Powietrza” zależy tempo poprawy jakości powietrza w Polsce i realizacja celów klimatycznych.

More here:
Zapaść programu Czyste Powietrze? Liczba wniosków runęła. NFOŚiGW: To efekt reform.

Idź do oryginalnego materiału