Zandberg wicepremierem? "Pod jednym warunkiem"

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Współprzewodniczący Lewicy Razem Adrian Zandberg Źródło: PAP / Radek Pietruszka


Bardzo chętnie przyjmę propozycję Gawkowskiego, tylko jest jedna, kluczowa sprawa – stwierdził Adrian Zandberg z partii Razem.


Wicepremier Krzysztof Gawkowski w trakcie piątkowego zjazdu klubu Lewicy zaznaczył, iż warunkiem dalszej współpracy z Partią Razem jest wejście tego ugrupowania do rządu.


Do słów Gawkowskiego odniósł się lider Razem Adrian Zandberg. – Ja bardzo chętnie przyjmę propozycję Krzysztofa Gawkowskiego, żeby zastąpić go jako wicepremier, naprawdę bardzo chętnie, tylko jest jedna, kluczowa sprawa. To znaczy, potrzebujemy zmienić umowę koalicyjną, rządową tak, żeby najważniejsze sprawy dla Lewicy, te, z którymi wspólnie z Krzysztofem Gawkowskim szliśmy do wyborów jesienią zeszłego roku, realnie się tam znalazły. – powiedział Adrian Zandberg w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.


Jak dodał lider Razem, "potrzebne są pieniądze" i wskazał na konieczność przekazania 1 proc. PKB na publiczne budownictwo mieszkaniowe, podniesienia nakładów na publiczną ochronę zdrowia, czy regularne podnoszenie pensji w budżetówce. – Tych gwarancji nie ma wpisanych do umowy koalicyjnej – wskazał.


Zandberg wicepremierem?


W ostatnim czasie pojawiło się wiele spekulacji na temat potencjalnego opuszczenia klubu Lewicy przez partię Razem. Spekulacje te jednak nie potwierdziły się. Pod koniec czerwca Nowa Lewica ponownie zaproponowała partii Razem wejście do rządu, partia jednak nie skorzystała z tej możliwości. Osią sporu jest brak spełnienia lewicowych postulatów przez rząd Donalda Tuska.


Jak pisze portal pap.pl – wicepremier Krzysztof Gawkowski "zaproponował współprzewodniczącemu Razem Adrianowi Zandbergowi swoje miejsce w rządzie. Poseł w rozmowie z PAP zadeklarował, iż obejmie stanowisko wicepremiera, o ile rząd zgodzi się na renegocjację umowy koalicyjnej i ujęcie w niej postulatów Lewicy".


Czytaj też:Sprawa big-techów w Polsce. Lewica chce poprawić projektCzytaj też:"Polityczne szambo", "wstyd", "straszno". Lewica i KO uderzają w Matysiak
Idź do oryginalnego materiału