Zandberg o konflikcie Nawrockiego i Tuska. "Jak influencerzy od kremów"

2 tygodni temu
- Świat przeżywa zmianę tektoniczną, a prezydent i premier przerzucają się filmikami jak influencerzy od kremów - mówi Adrian Zandberg. Lider Razem ostro ocenił w Radiu ZET zarówno politykę rządu, jak i słabą pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
Zmiana układu sił na świecie
Adrian Zandberg odniósł się do doniesień o wysłanniku Donalda Trumpa, który ma polecieć do Moskwy i instruować Rosjan, jak "wkupić się w łaski" prezydenta USA. Polityk uważa, iż to sygnał do poważnych zmian geopolitycznych, na które Polska powinna być gotowa. Zdaniem Zandberga trzeba wyciągać wnioski i budować nasze zdolności obronne. Dodał, iż choć dziś wydatki na obronność są wysokie, to pytanie brzmi, czy Polska ma realne zdolności.


REKLAMA


Brak Polski przy stole rozmów
Zdaniem Zandberga konflikt pomiędzy premierem a prezydentem przekłada się na wizerunek Polski za granicą. - To smutne podsumowanie tego, do czego prowadzi skłócenie elit na najwyższym szczeblu - mówił. Uważa, iż Polska traci wpływy w rozmowach dotyczących Ukrainy i bezpieczeństwa regionu. - Jak świat ogląda skłóconego prezydenta i premiera, z których każdy ciągnie ten postaw sukna w swoją stronę, to wyciąga z tego konsekwencje - ocenił. Apeluje o realną koordynację działań i wspólną strategię między najważniejszymi ośrodkami państwa. - Nie może być tak, iż świat przeżywa zmianę tektoniczną, a u nas prezydent z premierem przerzucają się filmikami na TikToku, jakby byli influencerami od reklam kremów, kto komu bardziej dokopie - stwierdził współprzewodniczący Razem.


Zobacz wideo Zandberg: Usiadłbym do stołu z Bosakiem, by doprowadzić do resetu sądów


Waldemar Żurek i problem sądów
Zandberg ostro skomentował działania ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Stwierdził, iż "bawi się w kowbojów i Apaczów z Ziobrą", zamiast zajmować się realnymi problemami w sądach. Polityk mówi, iż z budżetu zabrano pieniądze przeznaczone dla pracowników sądów, co przełoży się na jeszcze dłuższe kolejki. - Chciałbym usłyszeć, co pan minister chce zrobić z kolejkami w sądach - dodał.


Dymisja ministerki zdrowia
Lider Razem stwierdził też, iż jego zdaniem ministerka zdrowia powinna ponieść odpowiedzialność za projekt budżetu, który zakłada "20 mld dziury" w nakładach na publiczną ochronę zdrowia. Jednocześnie stwierdził, iż większość rządowa rozczarowała wyborców - obiecywała skrócenie kolejek do lekarzy i podwyżki w sferze publicznej, a budżet zakłada coś zupełnie innego. - Może jestem staroświecki, ale nie lubię oszukiwania ludzi - podsumował Zandberg.


Czytaj także: Czy Waldemar Buda zostanie zawieszony w PiS? W partii rośnie napięcie


Źródło:Radio Zet
Idź do oryginalnego materiału