Wielu wyborców wciąż zastanawia się, czy karta do głosowania z uciętym rogiem jest ważna. Przed drugą turą wyborów prezydenckich 2025 PKW postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i wyjaśnić, dlaczego taki detal pojawia się na dokumentach wyborczych. Jak informuje RMF24, to nie błąd, ale celowe oznaczenie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ucięty róg na karcie do głosowania? Spokojnie – PKW wyjaśnia, o co chodzi
Tuż przed ciszą wyborczą Państwowa Komisja Wyborcza zorganizowała konferencję prasową, podczas której rozwiano wątpliwości dotyczące wyglądu kart do głosowania. W centrum uwagi znów znalazł się… ucięty róg. Czy oznacza nieważny głos? PKW uspokaja: to standardowy element.
W piątek w południe szef Krajowego Biura Wyborczego Rafał Tkacz pokazał przed kamerami wzór karty wyborczej, która zostanie użyta w drugiej turze wyborów prezydenckich 2025. Jak podkreślił, elementy takie jak pieczęć komisji obwodowej czy specjalne oznaczenia dla osób niewidomych to nie powód do niepokoju.
Najwięcej pytań – podobnie jak przed pierwszą turą – wzbudził ścięty prawy, górny róg karty. Tkacz wyjaśnił, iż to zabieg techniczny związany z nakładkami w alfabecie Braille’a, które umożliwiają głosowanie osobom niewidomym. Takie nakładki są stosowane wyłącznie w Polsce, dlatego karty wydawane za granicą nie mają ściętego rogu.
Minister jednoznacznie zaznaczył: karta ze ściętym rogiem jest ważna i komisje obwodowe są zobowiązane policzyć oddany na niej głos. – Nie ma powodów do paniki – zapewnił.
Ważnym elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest obecność okrągłej pieczęci PKW (w kraju) lub odpowiedniego urzędu konsularnego (za granicą), a także pieczęci komisji obwodowej – to one gwarantują ważność dokumentu.
2 czerwca poznamy oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. W drugiej turze zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Państwowa Komisja Wyborcza apeluje o czujność – i przypomina: jedna karta, jeden krzyżyk, żadnych dopisków. Ale jeżeli karta ma ucięty róg – wszystko jest w porządku.