Zamieszanie wokół broni dla Ukrainy. "Nam też musi wystarczyć"

5 godzin temu

Donald Trump oświadczył, iż Stany Zjednoczone przez cały czas przekazują broń Ukrainie. Wcześniej Biały Dom potwierdził, iż decyzją Pentagonu zdecydowano o wstrzymaniu dostaw części uzbrojenia. - Dajemy im broń, współpracujemy z nimi i próbujemy im pomóc. Ale musimy się upewnić, iż i nam jej wystarczy - oznajmił prezydent USA.

Prezydent USA w czwartek przed odlotem do stanu Iowa pytany, dlaczego USA wstrzymały dostawy części uzbrojenia dla Ukrainy, odpowiedział, iż tak się nie stało, a Stany Zjednoczone nadal przekazują broń Ukrainie.

Broń dla Ukrainy. Donald Trump zapewnia o dalszym wsparciu

- Dajemy im broń, współpracujemy z nimi i próbujemy im pomóc. Ale (były prezydent Joe) Biden opustoszył cały nasz kraj, dając im broń. I musimy się upewnić, iż nam jej wystarczy - oświadczył Donald Trump.

We wtorek Biały Dom potwierdził doniesienia mediów o wstrzymaniu przekazywania Ukrainie części pocisków do systemów obrony powietrznej. Według Politico Pentagon zatrzymał dostawy w związku z niskim poziomem zapasów w swoim arsenale.

ZOBACZ: Dostawy pocisków i rakiet do Ukrainy. Biały Dom zabrał głos

Jak powiedziała zastępczyni rzeczniczki Białego Domu Anna Kelly, decyzja taka została podjęta, by "postawić interesy Ameryki na pierwszym miejscu". W środę rzecznik Pentagonu Sean Parnell zaznaczył, iż ostatecznie to prezydent i szef Pentagonu Pete Hegseth zdecydują, co stanie się z bronią, której dostawy na Ukrainę zostały wstrzymane.

"Nie jestem zadowolony". Donald Trump rozmawiał z Putinem

Amerykański przywódca mówił także dziennikarzom, iż w czwartek przeprowadził rozmowę telefoniczną ze swoim rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem. Rozmawiano m.in. o Iranie i Ukrainie. Trump przyznał, iż nie doszło do żadnego postępu w sprawie wojny.

ZOBACZ: Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem. Jest komunikat Kremla

- To była dosyć długa rozmowa. Rozmawialiśmy na wiele tematów, w tym o Iranie. Rozmawialiśmy też, jak wiecie, o wojnie z Ukrainą. Nie jestem z tego zadowolony - powiedział Trump.

Wojna celna Trumpa. "Zaczniemy wysłać listy"

Prezydent Trump podczas czwartkowej rozmowy z dziennikarzami zapowiedział też, iż najpewniej od następnego dnia Waszyngton zacznie wysyłać partnerom handlowym listy dotyczące stawek celnych, które będą ich obowiązywać.

- Zaczniemy wysyłać listy najpewniej od jutra: może dziesięć dziennie, do różnych krajów, o tym, ile będą płacić, by robić interesy z USA - powiedział Trump dziennikarzom. Powiadomił też, iż zamierza podpisać kilka porozumień handlowych, jednak nie ujawnił szczegółów.

ZOBACZ: Nocne ataki Rosjan na Ukrainę. Użyto ponad 500 dronów

W środę Trump powiadomił o zawarciu układu handlowego z Wietnamem. Było to trzecie porozumienie handlowe, ogłoszone przez administrację USA od 2 kwietnia. Wcześniej uzgodniono wstępne warunki porozumienia z Wielką Brytanią i Chinami. 9 lipca upływa 90-dniowe zawieszenie ceł ogłoszonych przez amerykańskiego przywódcę.

Prezydent USA odniósł się też do przyjętej w czwartek przez Izbę Reprezentantów "jednej wielkiej pięknej ustawy" z jego obietnicami wyborczymi. Ocenił, iż to "największa tego rodzaju ustawa", która została kiedykolwiek przyjęta. Zapowiedział, iż podpisze ją w piątek, w Dzień Niepodległości, w Białym Domu o godz. 17 czasu miejscowego (23 w Polsce).

Trump podkreślił, iż będzie świętować przyjęcie przez Kongres ustawy budżetowej w Iowa, gdzie oficjalnie rozpocznie obchody 250. rocznicy przyjęcia Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych.

WIDEO: Powitanie astronautów na ISS. Polak otrzymał odznakę
Idź do oryginalnego materiału