"Zamach stanu"? choćby w PiS mówią, iż to przesada. "Niedługo nikt nie będzie tego traktował serio"

5 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Tomek Szachno / Agencja Wyborcza.pl


- Niech Święczkowski jak najdłużej kieruje TK, dla nas to doskonały prezes - śmieje się parlamentarzysta KO, komentując zarzuty o udział w "zamachu stanu". W PiS opinie są podzielone, część posłów uważa, iż szef TK mocno przesadził w swej argumentacji.
W weekend prawdopodobnie przekonamy się, czy - i ewentualnie jak - oskarżenia prezesa Trybunału Konstytucyjnego wpłyną na kampanię prezydencką dwóch głównych graczy: Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Obaj mają zaplanowane po kilka spotkań w terenie.


REKLAMA


Przypomnijmy, w środę na stronach TK pojawił się skan pisma Bogdana Święczkowskiego do prok. Michała Ostrowskiego, jednego z zastępców Prokuratora Generalnego. Mowa w nim o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa" m.in. przez obecnych: premiera, ministrów, marszałków: Sejmu i Senatu, parlamentarzystów koalicji rządzącej oraz "niektórych sędziów i prokuratorów". Osoby te, jak wynika z dokumentu, miały stworzyć "grupę przestępczą", która od 13 grudnia 2023 r. działa w celu "zmiany konstytucyjnego ustroju RP". Tego samego dnia Święczkowski poinformował, iż prok. Ostrowski (to człowiek Zbigniewa Ziobry, którego nie można odwołać z kierownictwa prokuratury bez zgody prezydenta), wszczął postępowanie w sprawie podejrzenia popełnienia "przestępstwa zamachu stanu".


Zobacz wideo Nawrocki ostro o Trzaskowskim: To jest chorągiewa


KO kpi z zarzutów Święczkowskiego, w PiS też mają wątpliwości
W Koalicji Obywatelskiej zarzuty prezesa TK przyjęto z kpiną. - A niech Bogdan Święczkowski jak najdłużej pozostanie prezesem trybunału, dla nas to naprawdę doskonale - nie kryje rozbawienia polityk KO, którego pytamy, na ile kłopotliwa dla obecnej ekipy rządzącej może być ostatnia aktywność szefa TK. - Już w środę, kiedy zbierałem u siebie w mieście podpisy poparcia dla Rafała, podchodzili do mnie ludzie i mieli ubaw z tego zamachu stanu - relacjonuje nasz rozmówca. Nie wyklucza jednak, iż po ewentualnych wygranych przez Trzaskowskiego wyborach prezydenckich Koalicja 15 października uchwali nową ustawę o TK, która pozwoli na zmianę obecnego prezesa tej instytucji.
W Prawie i Sprawiedliwości inicjatywa Święczkowskiego wywołała sprzeczne odczucia. Część posłów tej partii uważa, iż zarzuty szefa trybunału są trafne, a jego ostatnie wystąpienia korzystne dla PiS, bo mobilizują wyborców. - jeżeli obecna ekipa rządząca przyjmuje budżet, w którym istotnie ogranicza finansowanie TK, to można mówić o zamachu na tę instytucję - przekonuje nas jeden z posłów.


Nie wszyscy jednak tak entuzjastycznie podchodzą do oskarżeń Świeczkowskiego. - Jestem przeciwnikiem używania tego typu mocnych słów, jak zorganizowana grupa przestępcza, czy zamach stanu, bo niedługo nikt nie będzie takiej narracji traktował serio. W czasach, gdy PO była w opozycji, też w kółko krzyczała o zamachu stanu - przypomina inny z polityków partii Jarosława Kaczyńskiego. - Mobilizacja elektoratu? Nasi twardzi zwolennicy i tak są już zmobilizowani. Nie ma sensu przekonywać już przekonanych - dodaje.


A jak zarzuty prezesa TK wpłyną na kampanię? W weekend obaj główni pretendenci do schedy po Andrzeju Dudzie - i Rafał Trzaskowski, i Karol Nawrocki - będą kontynuować aktywności przedwyborcze. Kandydat KO ma zaplanowane spotkania w woj. kujawsko-pomorskim (Świecie, Osie, Chełmno, Inowrocław), a Nawrocki - na Podlasiu, Warmii i Mazurach (Sejny, Augustów, Suwałki, Gołdap, Węgorzewo).
"Kluczowe będą debaty przedwyborcze"
W jednej i drugiej formacji panuje raczej zadowolenie z dotychczasowego przebiegu kampanii, choć i w KO, i w PiS można usłyszeć podobne uwagi pod adresem kandydatów - iż powinni odświeżyć przekaz. - Ostatnio za dużo powtarzalności jest w tych spotkaniach Karola, przydałyby się jakieś nowe elementy - ocenia jeden z posłów PiS. Aktywności zarówno Trzaskowskiego, jak i Nawrockiego mają niedługo wesprzeć parlamentarzyści KO i PiS (w tym prezes Jarosław Kaczyński). Oba sztaby planują też w najbliższych tygodniach prezentację programów wyborczych kandydatów.
O ile z wyników sondażowych zadowolony może być Rafał Trzaskowski, o tyle nasi rozmówcy w PiS przyznają, iż notowania Karola Nawrockiego mogłyby być lepsze. - No ale to dopiero początek kampanii. najważniejsze będą debaty, pewnie wówczas wszystko się rozstrzygnie - przewiduje jeden z nich. - Zobaczymy kto sobie lepiej poradzi, czy Nawrocki, który jest nowy i dopiero nabiera doświadczenia politycznego, czy Trzaskowski, który w tego typu dyskusjach brał ostatnio udział pięć lat temu - zaznacza nasze źródło.
Kontrola NIK w IPN? "Jakby mieli coś znaleźć, to już by znaleźli"
PiS póki co bagatelizuje też kontrolę, którą w styczniu w IPN wszczęła NIK. Jej finał zaplanowano na koniec marca, a więc na półtora miesiąca przed wyborami. - To nie przypadek, Banaś od dawna chodzi na pasku obecnej władzy, więc nie dziwi mnie, iż postanowił sprawdzić IPN akurat w czasie kampanii, w której bierze udział szef tej instytucji. Nie sądzę jednak, żeby to zaszkodziło Karolowi. Gdyby coś było, dawno by to znaleziono - przekonuje jeden z posłów.


Prezes NIK Marian Banaś zapewniał w piątek w TVN24, iż kontrola w IPN jest "planowa". - Jest całościowa, kompleksowa, dotycząca gospodarki finansowej i majątkowej IPN-u za poprzednie trzy lata - tłumaczył szef Izby.
Idź do oryginalnego materiału