Zakaz sprzedaży alkoholu i papierosów seniorom? Szokujący pomysł z odpowiedzią resortu

5 godzin temu

Po 60 latach musiałbyś pokazywać dowód w sklepie, ale nie po to, żeby udowodnić pełnoletność. Wręcz przeciwnie – żeby sprzedawca odmówił ci sprzedaży alkoholu i papierosów. Brzmi jak science fiction? A jednak taka petycja już leży w Ministerstwie Zdrowia.

Fot. Warszawa w Pigułce

Pomysł budzi ogromne emocje w całej Polsce. Z jednej strony zwolennicy twierdzą, iż to troska o zdrowie seniorów. Z drugiej – krytycy mówią o absurdzie i ograniczaniu wolności obywatelskich. Ministerstwo już odpowiedziało, ale dyskusja wciąż się toczy, a w tle rosną ceny używek, które mogą sprawić, iż dla wielu osób problem rozwiąże się sam.

Petycja jak z koszmaru seniora

7 lipca 2025 roku do Ministerstwa Zdrowia wpłynęła petycja, która może przyprawić o zawrót głowy każdego, kto zbliża się do sześćdziesiątki. Jej autor proponuje wprowadzenie zakazu sprzedaży i spożywania alkoholu oraz papierosów dla osób, które ukończyły 60 lat.

Ale to nie koniec. Petycja idzie dalej – młodsi ludzie nie mogliby palić ani pić alkoholu w obecności seniorów. W praktyce oznaczałoby to, iż przy dziadkach nie można by było wypić piwa ani zapalić papierosa. Autor uzasadnia swój pomysł troską o „zdrowie psychiczne, emocjonalne, społeczne i fizyczne” osób starszych.

Pomysł przypomina odwrócenie obecnego systemu. Dziś sprzedawcy sprawdzają dowody młodych ludzi, żeby upewnić się, iż skończyli 18 lat. Gdyby petycja została uwzględniona, musieliby także sprawdzać dokumenty starszych osób – ale żeby odmówić sprzedaży tym, którzy przekroczyli 60 lat.

Ministerstwo: nie planujemy takiego zakazu

Kuba Sękowski, wicedyrektor departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia, odpowiedział na kontrowersyjną petycję. Resort potraktował ją z powagą, ale jednocześnie uspokoił seniorów.

„Mając na uwadze najnowszą wiedzę, zgodnie z którą uważa się, iż każda dawka alkoholu oraz dymu tytoniowego nie pozostaje obojętna dla zdrowia i żaden poziom spożycia alkoholu i wyrobów tytoniowych nie jest bezpieczny dla zdrowia” – odpowiedział ministerstwo.

Jednocześnie resort podkreślił, iż wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu dla seniorów nie jest w tej chwili planowane. Ministerstwo rekomenduje rezygnację ze spożywania alkoholu lub znaczne ograniczenie jego spożycia oraz całkowitą rezygnację z używania wyrobów tytoniowych.

Eksperci: pomysł oryginalny, ale nieprzemyślany

Krzysztof Brzózka, były szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ocenił petycję jako oryginalną, ale niezbyt przemyślaną. Jego zdaniem największe wątpliwości budzi praktyczna strona takiego rozwiązania.

Jak miałby działać zakaz palenia w obecności seniorów? Czy młodzi ludzie musieliby sprawdzać wiek wszystkich osób w pobliżu, zanim zapalą papierosa? A co z sytuacjami rodzinnymi – czy wnuk nie mógłby wypić piwa przy dziadku?

Eksperci zwracają uwagę na inny problem – uzależnieni seniorzy znaleźliby sposoby na obejście zakazu. Mogliby prosić młodszych członków rodziny o zakup alkoholu czy papierosów, co prowadziłoby do absurdów prawnych i społecznych.

Ceny już teraz odstraszają. Akcyza rośnie jak szalona

Podczas gdy politycy debatują nad zakazami, rzeczywistość ekonomiczna sama rozwiązuje problem. Podwyżki akcyzy w 2025 roku sprawiły, iż alkohol i papierosy stały się znacznie droższe.

Od 1 stycznia 2025 roku akcyza na alkohol wzrosła o 5 procent. Półlitrowa butelka wódki zawiera teraz 16 złotych akcyzy zamiast 15,22 złotych. Piwo podrożało o kilka groszy, a wino o około 50 groszy.

Jeszcze drastyczniejsze są podwyżki na wyroby tytoniowe. Od 1 marca 2025 roku akcyza na papierosy wzrosła o 25 procent – z 276 złotych do 345 złotych za tysiąc sztuk. W praktyce oznacza to, iż paczka papierosów podrożała średnio o 2,7-3,1 złotych.

E-papierosy najdroższe w historii

Prawdziwa rewolucja cenowa dotknęła użytkowników e-papierosów. Od 1 września 2025 roku wprowadzono obowiązkowe banderole i nową akcyzę, która sprawiła, iż ceny poszybowały w górę choćby o 300 procent.

E-papieros z 2 ml płynu, który wcześniej kosztował 25-30 złotych, teraz kosztuje 75-100 złotych. Miesięczny koszt palenia jednorazówek wzrósł z 500 złotych do choćby 1500 złotych. Sklepy przez weekend przed wprowadzeniem zmian przeżywały prawdziwe oblężenie – klienci wykupywali zapasy, chcąc uniknąć wyższych cen.

Nowe przepisy wprowadzają stałą opłatę 40 złotych za każdy e-papieros plus 0,96 złotych za każdy mililitr płynu nikotynowego. Także saszetki nikotynowe podrożały ponad dwukrotnie przez objęcie ich stawką 150 złotych za kilogram.

Co to oznacza dla ciebie?

Jeśli jesteś seniorem po 60. roku życia, na razie możesz spać spokojnie. Ministerstwo jasno deklaruje, iż zakaz sprzedaży alkoholu i papierosów dla tej grupy wiekowej nie jest planowany. Petycja pozostanie prawdopodobnie tylko ciekawostką w rejestrach urzędniczych.

Ale jeżeli palisz lub pijesz alkohol, niezależnie od wieku, przygotuj portfel na większe wydatki. Podwyżki akcyzy to dopiero początek – kolejne planowane są na 2026 i 2027 rok.

Praktyczne konsekwencje podwyżek:

Palacz jednej paczki dziennie wydawał dotychczas około 540 złotych miesięcznie przy cenie 18 złotych za paczkę. Po podwyżce jego miesięczny koszt wzrośnie do 600 złotych. W skali roku to różnica 720 złotych.

Miłośnik piwa kupujący 8 butelek tygodniowo płacił 40 złotych. Po podwyżkach zapłaci 40,24 złotych tygodniowo, czyli o 12,48 złotych więcej rocznie. Wydaje się niewiele, ale dla budżetu domowego każda złotówka się liczy.

Użytkownicy e-papierosów mają najtrudniej. Ktoś, kto używał jednego jednorazowego e-papierosa dziennie i wydawał około 900 złotych miesięcznie, teraz musi przygotować się na koszt 2700-3000 złotych.

Seniorzy najbardziej odczują podwyżki

Paradoksalnie, choć petycja miała chronić seniorów przed szkodliwym wpływem alkoholu i papierosów, to właśnie oni mogą najbardziej odczuć skutki podwyżek akcyzy. Emerytalne budżety są ograniczone, a każda podwyżka cen oznacza mniejsze możliwości zakupowe.

Część seniorów może być zmuszona do ograniczenia lub całkowitej rezygnacji z używek nie przez zakazy prawne, ale przez sytuację finansową. W pewnym sensie podwyżki akcyzy mogą osiągnąć cel, który zakładała kontrowersyjna petycja – ograniczenie dostępu seniorów do alkoholu i papierosów.

Szara strefa jako niewiadoma

Eksperci ostrzegają przed niezamierzonym skutkiem drastycznych podwyżek – wzrostem szarej strefy. Gdy legalne produkty stają się bardzo drogie, część konsumentów może sięgać po nielegalne alternatywy.

Szczególnie dotyczy to e-papierosów, których ceny wzrosły najszybciej. Przemyt z państw o niższych cenach lub nielegalnie produkowane płyny mogą stać się atrakcyjne dla części użytkowników. To oznacza nie tylko straty budżetowe, ale przede wszystkim zagrożenie zdrowotne – kontrola jakości nielegalnych produktów jest iluzoryczna.

Czy petycja to tylko początek?

Choć Ministerstwo Zdrowia odrzuciło pomysł zakazu sprzedaży alkoholu seniorom, sama petycja pokazuje, jak daleko mogą sięgać propozycje ograniczeń. W dokumencie znalazły się też inne kontrowersyjne pomysły – zakaz sprzedaży używek osobom przewlekle chorym oraz tym, którzy popełnili czyn zabroniony pod wpływem alkoholu.

Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom wylicza, iż całkowite koszty społeczne i ekonomiczne związane ze spożyciem alkoholu w Polsce wynoszą 93,3 miliarda złotych rocznie. Wpływy z akcyzy są o niemal 80 miliardów złotych niższe. Te liczby mogą stanowić argument dla zwolenników dalszych ograniczeń.

Rząd już teraz analizuje inne pomysły ograniczające dostęp do alkoholu. Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, choć Ministerstwo Rozwoju i Technologii się temu sprzeciwia.

Rewolucja czy ewolucja?

Petycja o zakazie sprzedaży alkoholu i papierosów seniorom może wydawać się absurdalna, ale wpisuje się w szerszy trend ograniczania dostępu do używek. Podwyżki akcyzy, zakazy reklamowe, ograniczenia w miejscach sprzedaży – wszystko to elementy długofalowej strategii ograniczania szkód zdrowotnych.

Pytanie brzmi: czy Polacy zaakceptują kolejne ograniczenia, czy będą szukać alternatyw? Historia pokazuje, iż drastyczne zakazy często prowadzą do nieoczekiwanych skutków. Prohibicja w Stanach Zjednoczonych w latach 20. XX wieku zamiast wyeliminować alkohol, stworzyła potężną szarą strefę i wzrost przestępczości.

Na razie seniorzy mogą spokojnie kupować alkohol i papierosy, pod warunkiem iż stać ich na coraz wyższe ceny. Ale kto wie, jakie pomysły przyniesie przyszłość? W świecie, gdzie e-papierosy drożeją o 300 procent w jeden dzień, wszystko wydaje się możliwe.

Idź do oryginalnego materiału