KE dała do zrozumienia, iż państwa UE mogą samodzielnie ustalać minimalny wiek umożliwiający dostęp do mediów społecznościowych. To reakcja na ogłoszenie przez prezydenta Francji krajowego zakazu korzystania z nich przez dzieci poniżej 15. roku życia.
– Dam Unii Europejskiej trzy miesiące na osiągnięcie porozumienia w tej sprawie na poziomie całego bloku. jeżeli tak się nie stanie, Francja podejmie działania samodzielnie i zakaże mediów społecznościowych osobom poniżej 15. roku życia – zapowiedział Emmanuel Macron we wtorkowym wywiadzie dla France 2.
Zapytany przez EURACTIV o działania francuskiego prezydenta, rzecznik Komisji Europejskiej Thomas Regnier potwierdził, iż decyzja o ustaleniu tzw. „cyfrowej pełnoletności” – czyli wieku, poniżej którego dzieci potrzebują zgody rodziców na przetwarzanie swoich danych – zgodnie z unijnym rozporządzeniem o ochronie danych osobowych (RODO) należy do kompetencji państw członkowskich.
Francja już teraz podejmuje działania przeciwko treściom pornograficznym z uwagi na ochronę dzieci – najpopularniejsze strony miały do 6 czerwca na wdrożenie systemów weryfikacji wieku. W proteście spółka-matka Pornhuba, Aylo, zablokowała trzy platformy dla francuskich użytkowników.
Francuska minister ds. cyfryzacji i sztucznej inteligencji Clara Chappaz przyznała w rozmowie z EURACTIV, iż choć VPN-y mogą omijać ograniczenia, nowe przepisy znacząco utrudniają nieletnim dostęp do pornografii.
„Oczywiście podzielamy ten sam cel co prezydent Macron – chcemy uczynić przestrzeń online bezpieczniejszą dla naszych dzieci”, podkreślił Regnier. Dodał, iż UE przez cały czas będzie egzekwować przepisy aktu o usługach cyfrowych (Digital Services Act), ram prawnych mających na celu ochronę dzieci przed szkodliwymi treściami w internecie.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Macron opowiada się za ograniczeniem dostępu do mediów społecznościowych dla dzieci poniżej 15. roku życia – apelował o to już przed ubiegłorocznymi przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi we Francji.
Reakcje innych państw UE
Premier Danii Mette Frederiksen odnosząc się do tego samego tematu, podkreśliła, iż możliwość założenia konta już w wieku 13 lat wiąże się ze znacznym ryzykiem dla dzieci.
Rząd w Kopenhadze planuje ustanowić skuteczne narzędzia weryfikujących wiek użytkowników, gdyż uznaje, iż obecne platformy społecznościowe nie wywiązują się z tej funkcji odpowiedzialnie.
W Niemczech nie wprowadzono zakazu używania mediów społecznościowych przez nieletnich, ale stosowane są środki ochronne: zgoda rodzica, kontrola wieku, blokowanie szkodliwych treści, a platformy podlegają dodatkowo surowym regulacjom i nadzorowi organów państwowych.
Obecnie za zachodnią granicą Polski politycy i organizacje opinii publicznej proponują podniesienie granicy samodzielnego korzystania (np. 14 lub 16 lat), a w przeprowadzonym niedawno badaniu większość ankietowanych (77 proc.) popiera ten pomysł.
Z kolei polscy parlamentarzyści we współpracy z Ministerstwem Edukacji przygotowują przepisy, które mają zakazać korzystania ze telefonów w placówkach oświatowych. Projekt dotyczy wszystkich szkół podstawowych, z wyjątkiem uczniów ze specjalnymi potrzebami, którzy wykorzystują telefony na przykład w celu uspokojenia się.
Obok restrykcji powołany zostanie Narodowy Instytut Higieny Cyfrowej, a rodzice przejdą szkolenia z zakresu „higieny cyfrowej”, podczas których nauczą się, jak bezpiecznie wprowadzać media cyfrowe w życie dzieci.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wskazuje, iż brak spójnej regulacji naraża dzieci na negatywne skutki psychiczne i społeczne. Przywołuje przykład Luksemburga (gdzie zakaz obejmuje dzieci do 11 r.ż.), Łotwy i Austrii.
Działania na szczeblu unijnym
W piątek (6 czerwca) grupa siedmiu państw UE wezwała Komisję do stworzenia ogólnounijnych przepisów dotyczących skuteczniejszych mechanizmów weryfikacji wieku, by blokować dostęp dzieci i młodzieży do szkodliwych stron internetowych. Zrzeszone w tej grupie Francja, Dania i Grecja opowiedziały się za ustaleniem unijnej „cyfrowej pełnoletności” na poziomie 15 lat.
Komisarz ds. technologii Henna Virkkunen stwierdziła w rozmowie z dziennikarzami w zeszłym tygodniu, iż całkowite zablokowanie dostępu do mediów społecznościowych dla osób poniżej 15. roku życia będzie „trudne” z uwagi na różnorodność platform internetowych.
Serwisy powinny priorytetowo traktować bezpieczeństwo w projektowaniu swoich usług i zapewniać bezpieczne środowisko online dla nieletnich, dodała.