Zakaz jazdy bez kasku? Rząd szykuje rewolucję dla dzieci na rowerach i hulajnogach

3 godzin temu

Obowiązkowe kaski dla dzieci na rowerze? Rząd szykuje zmiany, które na zawsze odmienią polskie drogi. Kaski na głowie to nowy wymóg dla najmłodszych rowerzystów. Polski rząd rozważa wprowadzenie przepisów, które mogą całkowicie zmienić sposób, w jaki dzieci i młodzież poruszają się po drogach.

Fot. Pixabay

Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło konsultacje społeczne w sprawie obowiązkowego noszenia kasków rowerowych przez osoby niepełnoletnie.

Propozycja zakłada, iż każdy rowerzysta poniżej 18. roku życia będzie musiał podczas jazdy mieć na głowie atestowany kask. Dotyczy to nie tylko uczniów dojeżdżających rowerem do szkoły, ale również dzieci jeżdżących rekreacyjnie po osiedlu czy parkach.

Podobne regulacje mogą objąć także niepełnoletnich użytkowników hulajnóg elektrycznych. W tej grupie liczba wypadków w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrosła – co potwierdzają dane policji i pogotowia ratunkowego.

Statystyki mówią jasno: kask ratuje życie

Eksperci od bezpieczeństwa drogowego podkreślają, iż skuteczność kasków nie jest kwestią opinii, ale twardych danych. Z badań przeprowadzonych w Unii Europejskiej wynika, iż noszenie kasku zmniejsza ryzyko poważnego urazu głowy o ponad 70%.

W Polsce – według danych Komendy Głównej Policji – co piąty wypadek z udziałem dzieci na rowerach kończy się hospitalizacją. W wielu przypadkach urazy głowy byłyby mniej dotkliwe lub całkowicie uniknione, gdyby dziecko miało kask.

Organizacje społeczne i eksperci od lat apelowali o uregulowanie tej kwestii ustawowo. Do tej pory noszenie kasku miało charakter dobrowolny, a odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci spoczywała wyłącznie na rodzicach.

Dzieci, rodzice i szkoły – kto poniesie koszt?

Choć pomysł uzyskał wstępne poparcie części środowisk, wywołał też zrozumiałe wątpliwości. Rodzice pytają, czy nowe przepisy nie będą nadmiernym obciążeniem finansowym. Dobrej jakości kask kosztuje od 100 do choćby 300 zł. Dla rodzin z kilkorgiem dzieci to może być istotny wydatek.

Pojawiły się również pytania o egzekwowanie nowego obowiązku. Czy nauczyciele będą sprawdzać, czy uczeń jadący rowerem do szkoły ma kask? Czy policja będzie uprawniona do wystawiania mandatów rodzicom dzieci bez zabezpieczenia na głowie?

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, iż wprowadzeniu obowiązku ma towarzyszyć kampania edukacyjna i wsparcie finansowe – np. w formie dofinansowań lub darmowych kasków w gminach o niskich dochodach. Na razie jednak to tylko zapowiedzi, a szczegóły mają zostać dopracowane po zakończeniu konsultacji.

Społeczna debata nabiera tempa

W internecie trwa żywa dyskusja. Jedni uważają, iż przepisy są spóźnione o dekadę, inni widzą w nich kolejny przykład nadmiernej regulacji. W komentarzach pojawiają się argumenty o wolności wyboru, ale też głosy rodziców, którzy przekonują, iż kask uratował życie ich dzieciom.

Nie brakuje również propozycji rozszerzenia obowiązku na dorosłych rowerzystów – na wzór przepisów obowiązujących już w Hiszpanii czy Australii.

Wszystko wskazuje na to, iż temat obowiązkowych kasków gwałtownie nie zniknie z publicznej debaty. W tle rozgrywa się bowiem coś więcej niż spór o przepis – chodzi o filozofię bezpieczeństwa i odpowiedzialności.

Czy państwo powinno chronić obywatela przed jego własnymi decyzjami? Czy rodzic musi mieć prawo wyboru, czy też obowiązek zabezpieczenia dziecka?

Jedno jest pewne – jeżeli przepisy wejdą w życie, będą to jedne z najważniejszych zmian w polskim prawie drogowym ostatnich lat. A dla tysięcy dzieci – być może decyzja, od której zależeć będzie zdrowie i życie.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału