Zakaz agitacji i publikowania sondaży. Rozpoczęła się cisza wyborcza

1 dzień temu
Zdjęcie: Wybory prezydenckie (autor: RDC)


Od północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Do niedzieli, do godz. 21.00 nie można publikować sondaży i agitować na rzecz kandydatów. Zakaz obowiązuje też w internecie. Za złamanie ciszy grozi grzywna, choćby do 1 mln zł.

Do kiedy trwa cisza wyborcza?

Cisza wyborcza rozpoczyna się na 24 godziny przed dniem głosowania i trwa do jego zakończenia. jeżeli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21.

Głosowanie może zostać przedłużone decyzją Państwowej Komisji Wyborczej w wyniku nadzwyczajnych wydarzeń, czyli np. zalania lokalu wyborczego, katastrofy budowlanej, komunikacyjnej czy konieczności dodrukowania kart do głosowania. Chodzi o przeszkody, które utrudniają bądź paraliżują pracę obwodowej komisji wyborczej i wykluczają lub w poważnym stopniu ograniczają dotarcie wyborców do lokalu wyborczego.

Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania.

Jak podkreśla w Polskim Radiu RDC komisarz wyborczy w Warszawie III Joanna Oliwa, nie wolno w czasie ciszy wyborczej zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów i manifestacji, wygłaszać przemówień, czy rozpowszechniać materiałów wyborczych.

Nie wolno zwoływać zgromadzeń, organizować manifestacji, wygłaszać przemówień, rozpowszechniać materiałów wyborczych. Dotyczy to również internetu. Za złamanie zakazu agitacji grozi kara grzywny — przestrzega.

Zachęcanie do udziału

Zachęcanie do udziału w wyborach nie narusza ciszy wyborczej, o ile nie zawiera elementów agitacji wyborczej na rzecz któregoś z kandydatów. Plakaty rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy wyborczej nie muszą być zrywane.

Nie wolno jednak jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi, oklejony pojazd może natomiast stać. Agitować nie wolno także w internecie.

Zabroniona jest także agitacja w lokalu wyborczym, w którym on się znajduje, polegająca m.in. na eksponowaniu symboli, obrazów, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.

Co grozi za złamanie ciszy wyborczej?

Jak przypomina Joanna Oliwa naruszenie ciszy wyborczej — w zależności od jego formy — jest wykroczeniem bądź przestępstwem.

Naruszenie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej to wykroczenie zagrożone karą grzywny, a naruszenie zakazu podawania do publicznej wiadomości wyników sondaży i przewidywanych wyników wyborów jest przestępstwem — podkreśla.

Za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej grzywna wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.

PKW zaznacza jednocześnie, iż o tym, czy coś stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy, a wyborca, który uzna, iż naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio Policji.

Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę, głosowanie będzie trwało w godz. 7.00 do 21.00.

Idź do oryginalnego materiału