Siedlce zaciągną trzy pożyczki na łączną kwotę ponad 100 mln zł, zadecydowali radni. Po wielogodzinnej dyskusji przegłosowali zaciągnięcie trzech pożyczek. Zgodę na dwie z nich wyrazili - wszyscy, trzecią na kwotę 81 mln zł skrytykowali radni opozycji. Łączne zadłużenie miasta wyniesie już ponad pół miliarda zł.
Przeciwny zadłużaniu
Wiceprezydent Siedlec Robert Szczepanik z Bezpartyjnych Siedlec jest przeciwny takiemu zadłużaniu.
— Przez rok czasu pan prezydent [Tomasz] Hapunowicz wziął już pół obligacji na 81 mln [zł]. 30 mln [zł] było wzięte z przedsiębiorstwa energetycznego. Do tego dochodzą wcześniejsze pożyczki, ale również trzeba pamiętać o tym, iż z Ministerstwa Finansów otrzymaliśmy dodatkowo 69 mln [zł] — mówi.
Pożyczka była zaplanowana
Tymczasem skarbnik miasta Kazimierz Paryła podkreśla, iż pożyczka w wysokości 81 mln zł była zaplanowana w tegorocznym budżecie i jest na dobrych warunkach.
— Przypomnę, iż inwestycje w tym roku mamy wyższe o 150 milionów złotych w stosunku do wykonania za 24 rok. 81 mln [zł] w stosunku do 150 mln [zł] przyrostu inwestycji — zaznacza.
A wśród inwestycji na które miasto ma wyłożyć swój wkład własny jest zakup 20 autobusów elektrycznych, remont ulicy Floriańskiej, remonty orlików, budowy zadaszenia boisk i termomodernizacja kilku szkół. Ostatnia z trzech pożyczek ma być spłacona do 2046.