Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty wprowadza zakaz sprzedaży alkoholu w Sejmie. Czy posłowie zaczną kombinować, by obejść zakaz? – To, iż nie będzie można sprzedawać, to nie znaczy, iż nie będzie można serwować – mówi Przemysław Wipler. Zakaz sprzedaży alkoholu Ledwo Włodzimierz Czarzasty objął funkcję marszałka Sejmu, już ruszył do działania. Na początek wprowadził zakaz sprzedaży alkoholu w Sejmie, a konkretnie: a budynkach zarządzanych przez Kancelarię Sejmu, więc również w hotelu poselskim. Sprawa wywołała wielkie kontrowersje wśród samych posłów, co tylko pokazuje, jak oderwani są od rzeczywistości. – Zarządzenie marszałka Czarzastego jest populistyczne i niedorzeczne. (…) Ja nie widzę żadnego powodu, dla którego my, polscy posłowie, mielibyśmy być traktowani jak jacyś menele, bo nie jesteśmy żadnymi menelami – narzekała Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z PiS w rozmowie z videoparlement.pl. Będą kombinacje? Czy zakaz sprzedaży alkoholu zmusi spragnionych posłów do kreatywnych rozwiązań? Mówił o tym polityk Konfederacji Przemysław Wipler. – Sami posłowie Lewicy mówią, iż rozmawiali z Włodzimierzem Czarzastym. On mówi: To, iż nie będzie można sprzedawać, to nie znaczy, iż nie będzie można serwować. To co, spod lady? Będą przynosić własny alkohol? Będą szukać różnych rozwiązań – zastanawiał się w programie „Graffiti” na antenie Polsat News. – Żarty żartami, ale