Były minister w rządzie PiS skrytykował Karola Nawrockiego, na co nerwowo zareagowała Beata Kempa. Jacek Czaputowicz został nazwany „frustratem”. A to nie koniec. Czaputowicz uderzył w Nawrockiego Co prawda Beata Kempa poniosła bolesną porażkę w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego i nie uzyskała mandatu europosłanki, ale długo nie musiała zastanawiać się na nowym zajęciem. Pomocną dłoń wyciągnął do niej Andrzej Duda, który jesienią wciągnął ją na prezydencki pokład. – Od dzisiaj będę doradzać Panu Prezydentowi RP – chwaliła się na platformie X niedługo po zaprzysiężeniu na zaszczytną funkcję. Po zmianie w Pałacu Prezydenckim nic się nie zmieniło. Beata Kempa utrzymała ciepłą posadkę i teraz doradza Karolowi Nawrockiemu. Odnosimy jednak wrażenie, iż była europosłanka PiS najwięcej czasu poświęca na działalność w mediach społecznościowych. Gdy tylko coś się dzieje, Kempa od razu odpala X i publikuje nerwowe posty. I tak jest i tym razem, a wszystko przez wywiad, którego udzielił Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS. Ten uważa, iż kierunek, który obrał Nawrocki, sprawił, iż Polski zabrakło w Genewie podczas rokowań pokojowych. To dlatego, iż na zewnątrz stanowisko Polski jest niespójne, co obniża wiarygodność. Czaputowicz zwrócił uwagę, iż zapisy 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy, który wywołał tak wielkie kontrowersje