Kolejny przypadek deportacji obywatela Ukrainy z Polski. Dzisiaj częstochowska policja poinformowała o wydaleniu z naszego kraju Ukraińca, który dopuścił się kradzieży i ataku na funkcjonariuszy. Wczesniej masowe deportacje nastąpiły po koncercie białoruskiego rapera Maxa Korzha.
Ukrainiec znieważył funkcjonariuszy, naruszył ich nietykalność cielesną i zniszczył radiowóz. Łącznie usłyszał siedem zarzutów i został przekazany Straży Granicznej, a w konsekwencji deportowany do swojego kraju.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie dobijającym się do jednego z mieszkań, prawdopodobnie w celu kradzieży roweru. Podejrzany został uchwycony podczas pościgu, ale nie chciał poddać się czynnościom. Był wyraźnie pobudzony. Podczas interwencji mężczyzna znieważył werbalnie funkcjonariuszy, napluł na mundur oraz uderzył w radiowóz. W takiej sytuacji został obezwładniony, a po spędzeniu nocy w areszcie usłuszał zarzuty m.in. znieważania mundurowym, naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, zniszczenia mienia, posiadania narkotyków i próby kradzieży.
To już kolejny głośny przypadek deportacji obywatela Ukrainy, który łamie prawo w Polsce. Wcześniej rząd poinformował o deportacji kilkudziesięciu uczestników koncertu białoruskiego rapera Maxa Korzha na Stadionie Narodowym. Stołeczna policja podczas koncertu zatrzymała 109 osób za liczne wykroczenia i przestępstwa, jak posiadanie narkotyków, naruszenie nietykalności cielesnej pracowników ochrony, posiadanie i wnoszenie środków pirotechnicznych, a także wdarcie się na teren imprezy masowej. Policjanci ukarali 50 osób mandatami na łączną kwotę ok. 11,5 tys. zł. Do sądu skierowali 38 wniosków o ukaranie.
13 cudzoziemców, których określono jako „stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego”, zostało przymusowo wydalonych z terytorium Polski. 10 cudzoziemców dobrowolnie opuściło terytorium kraju. Dane 30 cudzoziemców zostały umieszczone w wykazie osób niepożądanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Osoby te zostały również wpisane do systemu informacyjnego Schengen w celu odmowy wjazdu i pobytu w państwach obszaru Schengen.
Podczas samego koncertu eksponowano banderowskie symbole, w tym czarno-czerwoną flagę oraz „Wilcze haki”, symbol używany m.in. przez członków formacji SS Galizien.
Źródło: dorzeczy.pl
PR
Pierwsza partia Ukraińców deportowana z Polski. To reperkusja banderowskiego skandalu na Stadionie Narodowym