Za to Trump mści się na Zełenskim? Dwie decyzje miały przelać czarę goryczy. "To było jak policzek"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Brian Snyder


Spór między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem rozpoczął się już kilka lat temu. Zdaniem ekspertki można wskazać dwa wydarzenia, które go zaogniły. Genezą konfliktu między prezydentami USA i Ukrainy miała być rozmowa telefoniczna z 2019 roku.
Sprawa syna Joe Bidena: W lipcu 2019 roku Donald Trump zadzwonił do Wołodymyra Zełenskiego, który kilka tygodni wcześniej został prezydentem Ukrainy. Chodziło o sprawę Huntera Bidena, syna Joe Bidena, który w 2020 roku pokonał Trumpa w walce o prezydenturę. Hunter Biden był dawniej członkiem zarządu ukraińskiej spółki energetycznej Burisma. Podejrzewano go o działania korupcyjne. Śledztwo w sprawie Burismy zostało umorzone, co zdaniem Trumpa i jego współpracowników było skutkiem nacisków, jakie na Ukraińców miał wywierać Joe Biden. Trump chciał, żeby Zełenski wpłynął na wznowienie śledztwa oraz zbadanie udziału w całej sprawie Joe Bidena. Prezydent Ukrainy się na to nie zgodził.


REKLAMA


"Legenda założycielska" konfliktu: Ekspertka ds. marketingu politycznego w USA Magdalena Górnicka-Partyka powiedziała w rozmowie z "Faktem", iż historia odrzuconej prośby dotyczącej sprawy Huntera Bidena to "legenda założycielska niechęci Donalda Trumpa do Zełenskiego". - Donald Trump uważa, iż przez to, iż Zełenski nie chciał wszcząć tego śledztwa przeciwko Joe Bidenowi, to on przegrał wybory w 2020 r. Trump oczywiście uważa, iż nie przegrał, tylko (wybory - red.) zostały ukradzione, no ale to Zełenski jest temu winien, bo bardzo jasno opowiedział się po jednej ze stron - wyjaśniła Górnicka-Partyka.


Zobacz wideo Awantura podczas przemówienia Trumpa. Kongresmen wyprowadzony z sali


Wywiad Zełenskiego: Na początku lutego tego roku opublikowano wywiad prezydenta Ukrainy dla agencji Associated Press. Z wypowiedzi Zełenskiego wynikało, iż wojny w Ukrainie nie można zakończyć tak gwałtownie i łatwo, jak zapowiadał Trump. Zdaniem rozmówczyni "Faktu" to mogło przyczynić się do wstrzymania amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. - To było jak policzek dla Donalda Trumpa. On cały czas mówi, iż wojna zakończy się natychmiast, więc było to przeciwne jego narracji - powiedziała Magdalena Górnicka-Partyka. Zauważyła ponadto, iż wywiad z Zełenskim opublikowała "agencja wyklęta" przez prezydenta USA. Ekspertka stwierdziła, iż Trump "nienawidzi" Associated Press, ponieważ pracujący tam dziennikarze używają terminu "Zatoka Meksykańska", a nie "Zatoka Amerykańska". Tę ostatnią nazwę uznano za obowiązującą w rozporządzeniu podpisanym przez Trumpa.


Więcej: Przeczytaj też artykuł "Tyle Trump poświęcił Ukrainie. Z zegarkiem w ręku. Kolejny atak na Europę".Źródła: The Independent, Fakt, Associated Press
Idź do oryginalnego materiału