2 godzin temu
"Pozywam 'Fakty' TVN za kłamstwa o mojej chorobie. W głównym wydaniu 14.10.2024 r. nakłamali, iż opinia biegłego była oparta na 'pełnej dokumentacji medycznej'. Nie była – ani na pełnej, ani na aktualnej" – napisał w czwartek Zbigniew Ziobro w serwisie X.
Jak przekazał, "biegły nie zwrócił się o dokumentację do niego ani do szpitala w Belgii, gdzie był operowany, ani do dwóch ośrodków w Polsce, w których się aktualnie leczył".
Zbigniew Ziobro pozywa "Fakty" TVN
"Nie wziął pod uwagę operacji i powikłań, również mnie nie zbadał. Nieprawdziwe są też sugestie, iż na własne życzenie ujawniłem szczegóły choroby. W rzeczywistości zostałem do tego zmuszony licznymi publicznymi oszczerstwami, iż symuluję raka. Z TVN spotkamy się w sądzie" – czytamy.
Pod jego wpisem gwałtownie zaroiło się od komentarzy. "Do prokuratury (jako pokrzywdzony) pan pobiegł, a na #KomisjaPegasus dzień wcześniej nie miał pan siły. Oszustwo, dziadostwo i mega hipokryzja – to wasze cechy główne" – skomentował Tomasz Trela z Lewicy.
"Proszę odpowiedzieć mi tylko na jedno pytanie. Jak to jest, iż Pana zdrowie nie pozwala Panu zeznawać przed komisją śledczą, ale pozwala zeznawać w prokuraturze?" – dopytał o to samo Patryk Jaskulski, wiceprzewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz członek komisji śledczej ds. Pegasusa.
O co chodzi tym politykom? Otóż Ziobro nie stawił się w tym tygodniu na sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Tłumaczył się złym stanem zdrowia. Pojawił się za to w Prokuraturze Okręgowej w Sieradzu. Został tam przesłuchany w charakterze pokrzywdzonego.
"Prokuratura Okręgowa w Sieradzu została wyznaczona do prowadzenia postępowania w sprawie okoliczności przebiegu czynności przeszukań w miejscu zamieszkania małżonków Ziobro. W sprawie małżonkowie mają status pokrzywdzonych. Zbigniew Ziobro został przesłuchany w charakterze świadka we wskazanej sprawie w dniu 15 października 2024 roku" – poinformowała w komunikacie Onet tamtejsza prokuratura.
Choroba Zbigniewa Ziobry
Zbigniew Ziobro walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. Były minister sprawiedliwości cierpi na nowotwór przełyku i doszło do przerzutów. Polityk musiał przejść serię zabiegów, o których opowiadał w mediach.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w wyniku operacji Ziobro stracił 20 cm przełyku, a specjaliści musieli mu również wyciąć część żołądka. Zastąpili go nowym, który teraz jest przymocowany do jego płuc.
– Dotychczas to m.in. naświetlanie, chemia i operacja wycięcia 20 cm przełyku, części żołądka oraz węzłów chłonnych. Lekarze zbudowali nowy przełyk i niewielki żołądek, który umieścili nie w jego anatomicznym miejscu, ale na prawym płucu – powiedział w rozmowie z Interią.
