Z peruką na głowie i w rybackiej łodzi. Tak ruszyła po Nagrodę Nobla

14 godzin temu

Maria Corina Machado, laureatka tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla, uciekła z Wenezueli w przebraniu i peruce na drewnianej łodzi rybackiej - relacjonuje amerykański dziennik "Wall Street Journal". Akcja była przygotowywana przez około dwa miesiące w porozumieniu z administracją Donalda Trumpa. Liderka wenezuelskiej opozycji dotarła do Oslo wbrew wcześniejszym informacjom o jej zaginięciu.

PAP/EPA/JONAS BEEN HENRIKSEN
Maria Corina Machado uciekła z Wenezueli, by odebrać Pokojową Nagrodę Nobla

Maria Corina Machado, w przebraniu i peruce, rozpoczęła ucieczkę z Wenezueli w poniedziałkowe popołudnie. Liderka opozycji próbowała dostać się przed środą do Norwegii, by odebrać Pokojową Nagrodę Nobla. Najpierw musiała przedostać się z przedmieść Caracas, gdzie ukrywała się od roku, do rybackiej wioski. Tam czekała na nią drewniana łódź.

Maria Corina Machado wyjechała z Wenezueli. Pomogli Amerykanie

W ciągu 10 godzin Machado i dwie towarzyszące jej osoby trafiły na 10 wojskowych punktów kontrolnych i za każdym razem udało im się uniknąć zatrzymania. Około północy opozycjonistka dotarła do wioski na wybrzeżu - przekazała osoba zaznajomiona z przebiegiem operacji.

O piątej rano grupa wsiadła do łodzi i wypłynęła na otwarte Morze Karaibskie w stronę Curacao. Ucieczkę spowalniały silny wiatr i wzburzone morze. Operacja była przygotowywana przez około dwa miesiące, a odpowiadała za nią wenezuelska grupa, która pomaga ludziom w opuszczaniu Wenezueli.

Grupa ta - przed wypłynięciem Machado na morze - poinformowała o tym amerykańskie siły zbrojne, by uniknąć ostrzału łodzi. Od września Amerykanie w tym regionie atakują łodzie podejrzane o przemyt narkotyków. - Skoordynowaliśmy to, iż będzie wypływać z określonego obszaru, by nie wysadzili łodzi w powietrze - przekazała osoba, zaznajomiona z przebiegiem akcji.

Opozycjonistka chciała odebrać Nobla. Ostatecznie nie dotarła na ceremonię

Administracja Donalda Trumpa wiedziała o operacji, jednak nie wiadomo, w jakim zakresie była w nią zaangażowana - podał dziennik. Zgodnie z jego ustaleniami mniej więcej w czasie wypłynięcia łodzi z Wenezueli para F-18 amerykańskiej marynarki wojennej wleciała nad Zatokę Wenezuelską i spędziła około 40 min w okolicy trasy, prowadzącej z wybrzeża w stronę Curacao.

ZOBACZ: USA gromadzą siły w pobliżu Wenezueli. Media: Wydają się gotowe do wojny

Machado dotarła na Curacao około 15:00 we wtorek. Spotkała się tam z pośrednikiem specjalizującym się w ewakuacji ludzi, którego zapewniła administracja Trumpa. Machado odpoczęła w nocy w hotelu. Rano prywatny odrzutowiec, dostarczony przez jej współpracownika z Miami, wystartował z wyspy i skierował się do stolicy Norwegii, z międzylądowaniem w Bangor w stanie Maine.

Według norweskich mediów wylądowała przed północą miejscowego czasu w Oslo. Machado nie dotarła na ceremonię wręczenia nagród; w imieniu opozycjonistki wyróżnienie odebrała jej córka. Polityczka planuje przez kilka dni odpocząć w Oslo. Za około tydzień planuje wyruszyć do innych europejskich stolic, by mówić o sytuacji w Wenezueli. Ma też udać się do Waszyngtonu.

Co grozi Machado za opuszczenie Wenezueli?

Opuszczenie Wenezueli niesie ze sobą ryzyko - Machado może zostać pozbawiona możliwości powrotu do kraju. Mogłoby to osłabić jej wewnętrzne wpływy, tak jak stało się to w przypadku kilku innych liderów opozycji zmuszonych do emigracji w przeszłości. Prokurator generalny Wenezueli Tarek William Saab powiedział, iż Machado zostanie uznana za zbiega, jeżeli uda się do Norwegii.

Machado zapowiedziała jednak, iż wróci do ojczyzny, gdzie może grozić jej areszt i postawienie zarzutów. To nie pierwszy tajny wyjazd opozycjonistki z kraju - przekazały źródła amerykańskiego dziennika.

ZOBACZ: Donald Trump zapowiada uderzenia w Wenezueli. "Zaczniemy działać"

Laureatka tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla odniosła przytłaczające zwycięstwo w prawyborach obozu demokratycznego w Wenezueli, ale władze zablokowały jej kandydaturę w wyborach prezydenckich z lipca 2024 roku. Jej ugrupowanie poparło wtedy innego opozycyjnego kandydata, Edmundo Gonzaleza Urrutię.

Po wyborach reżim ogłosił wygraną Nicolasa Maduro, ale opozycja przedstawiła protokoły z głosowania świadczące o wysokim zwycięstwie Gonzaleza. W kraju wybuchły protesty brutalnie tłumione przez władze. Wydano nakaz aresztowania Gonzaleza, który uzyskał azyl polityczny w Hiszpanii.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Były ambasador USA w Polsce: Putin może czekać biernie, z pogardą dla nas
Idź do oryginalnego materiału