Anna Wietrak: Panie Premierze, podczas rozmowy z prezydentem Jakubem Banaszkiem wybrzmiało, iż nie identyfikuje się Pan z obecną lewicą, w takim razie z kim Pan się identyfikuje na obecnej scenie politycznej?Leszek Miller: Rzeczywiście nie utożsamiam się z tą obecną lewicą, dlatego iż ona jest zbyt roszczeniowa i zbyt wiele uwagi przywiązuje do lewicowości kulturowej. Tymczasem dla mnie najważniejsze są takie sprawy oraz gospodarka, która jest w stanie zarobić na realizację polityki społecznej. Niestety, nurt dotyczący rozwoju gospodarki w ogóle jest nieobecny w polityce i w programie współczesnej lewicy. w tej chwili jestem bezpartyjny i nie jestem związany z żadnym ugrupowaniem. Chociaż, o ile chodzi o proeuropejskość i właśnie orientację na sprawy gospodarcze, to myślę, iż najbliżej jestem Koalicji Obywatelskiej...SLD się rozpadło, ale wyborcy SLD, których było mnóstwo, również tutaj na ścianie wschodniej, nie rozpłynęli się w powietrzu. Oni gdzieś przez cały czas są. Czy uważa Pan, iż partia o poglądach SLD mogłaby jeszcze powstać? Czy przedstawiciele wyborców o tych poglądach mogliby znaleźć dla siebie miejsce w polityce? Sądzę, iż jest zapotrzebowanie na lewicę. Tylko jestem przekonany, iż nie na tę, która jest w tej chwili. Musiałyby nastąpić bardzo głębokie zmiany personalne, zaczynając od przewodniczącego i oczywiście zmiany programowe. Ale, czy tak będzie? Nie wiem. Lewica w ogóle przeżywa kryzys nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Zachodniej. Być może pewien model lewicowości się pomału wyczerpuje i trzeba trochę jeszcze poszukać i poczekać, żeby wykreśliła nowe modele. Tak czy owak, partie polityczne istnieją dotąd, dopóki jest na nie zapotrzebowanie społeczne...Chełm przez 12 lat był rządzony przez SLD. Dziś rozmawiał Pan z prezydentem Banaszkiem, który nie ukrywa swojej sympatii do Prawa i Sprawiedliwości. Pan bywał kiedyś w Chełmie. Dużo się zmieniło?Ostatni raz byłem w Chełmie, kiedy prezydentem była pani Fisz. Trochę czasu już upłynęło. Przyznam się, iż byłem bardzo zaskoczony, jak się dowiedziałem, iż pani Fisz przegrała wybory na urząd prezydenta. Widocznie obecny prezydent potrafił bardziej przekonująco odnosić się do problemów mieszkańców... Jestem raptem parę godzin w Chełmie, więc trudno mi ocenić, czy dużo się w tym mieście zmieniło. Ale bez wątpienia cała Polska się zmienia. Jak ja sobie przypomnę nasze problemy komunikacyjne sprzed lat, to nie da się ukryć, iż postęp jest niesłychany, chociażby trasa do Rzeszowa czy do Lublina. Byłem dzisiaj w Chełmie w szkole, która kształci lotników, pilotów. Widziałem jej zaplecze naukowo-badawcze i sprzętowe i naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem. Czytaj także: