Z jesiennych prognoz Komisji Europejskiej wynika, iż Polska jest w najlepszej trójce w Unii pod względem wzrostu gospodarczego.
Bruksela podwyższyła przewidywania na ten rok w porównaniu z majowym zestawieniem. Polska gospodarka będzie się rozwijała w tempie 3,0 procent. To poprawa o 0,2 punktu procentowego.
Lepiej w tym roku od Polski będzie sobie radzić Malta ze wzrostem PKB na poziomie 5 procent, oraz Chorwacja i Cypr - 3,6 procent. W przyszłym roku i za dwa lata Polska utrzyma trzecie miejsce na podium.
Po odbiciu się w tym roku, w przyszłym polska gospodarka będzie rosła jeszcze szybciej - napisali unijni eksperci. W przyszłym roku wzrost PKB Polski wyniesie 3,6 procent.
Konsumpcja prywatna ma być głównym motorem wzrostu, wspierana przez gwałtownie rosnące płace, zwiększone wydatki rządowe na wsparcie dla rodzin, poprawę nastrojów konsumentów i malejącą presję inflacyjną.
Warto zauważyć, iż w tym roku aż pięć państw będzie się zmagać z recesją, w tym między innymi Niemcy.
Jeśli chodzi o inne wskaźniki, to wyższy od prognozowanego w maju będzie w Polsce deficyt finansów publicznych, do czego przyczynią się zwiększone wydatki na obronność. Wzrośnie on do 5,8 procent PKB i będzie jednym z najwyższych w Unii po Rumunii i Francji. W przyszłym roku spodziewana jest nieznaczna obniżka o 0,2 punktu procentowego, a za dwa lata deficyt ma być na poziomie 5,3 procent PKB.
Jeśli chodzi o inflację, to w porównaniu z majowymi przewidywaniami będzie ona niższa. Komisja prognozowała, iż w tym roku wyniesie 4,3 procent. Teraz mówi, iż będzie to 3,8 procent, ale przez cały czas będzie jedną z wyższych w Unii, po Rumunii, Belgii i Chorwacji. W przyszłym roku inflacja w Polsce wzrośnie o prawie jeden punkt procentowy.