Wyższy wiek emerytalny i likwidacja części emerytur? Jest taki pomysł

2 godzin temu

Polski system emerytalny potrzebuje istotnych reform, co dostrzega również Zbigniew Derdziuk, świeżo mianowany dyrektor Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W ostatnim wywiadzie dla portalu Bank.pl zaprezentował on śmiałe, ale przez wielu uznawane za konieczne propozycje zmian, które mogą znacząco wpłynąć na przyszłość polskich emerytur.

Fot. Shutterstock

Derdziuk, który objął stanowisko niedawno, otwarcie przyznał, iż aktualny system jest zbyt złożony i wymaga natychmiastowego uproszczenia. – Mamy w ZUS system górniczy, są renty starego i nowego portfela, a łącznie do wyliczenia mamy aż 36 różnych typów emerytur – wyliczał dyrektor, sugerując, iż część z tych świadczeń powinna zostać wycofana.

Ta sugestia może napotkać silny sprzeciw ze strony licznych grup zawodowych, zwłaszcza górników, którzy od lat korzystają z przywilejów emerytalnych. – System można ujednolicić, ale wymaga to determinacji i skrupulatnej analizy, ponieważ niektóre świadczenia są związane z prawami nabytymi – dodał Derdziuk.

Jednym z najbardziej kontrowersyjnych elementów proponowanych zmian jest kwestia podniesienia wieku emerytalnego. Derdziuk jasno stwierdził, iż wiek ten w Polsce będzie musiał zostać zwiększony. Przyznał jednak, iż taki krok może mieć poważne konsekwencje polityczne, sugerując, iż partia, która zdecyduje się na ten ruch, może stracić władzę. Gdy nowa koalicja przejmowała rządy, zapewniała, iż przyznane już świadczenia, w tym wiek emerytalny, nie zostaną zmienione. Jak niedawno potwierdziło Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, nie toczą się żadne prace nad zmianami w tej kwestii, także dotyczącymi zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Niemniej jednak, obecne rozwiązania są krytykowane za dyskryminowanie mężczyzn, którzy muszą pracować dłużej, oraz kobiet, które otrzymują niższe emerytury ze względu na krótszy czas pracy i dłuższą długość życia.

Dyrektor Derdziuk zaznaczył także, iż „ubezpieczenia na starość powinny być obowiązkowe i powszechne”. Choć jego propozycje budzą kontrowersje, otwierają jednocześnie istotną debatę publiczną na temat przyszłości systemu emerytalnego w Polsce.

Przyczyną problemy demograficzne

Te reformy są odpowiedzią na coraz bardziej niepokojące prognozy demograficzne. Eksperci ostrzegają, iż Polska starzeje się najszybciej w Europie, a przyszłość wygląda jeszcze bardziej pesymistycznie. W niektórych dokumentach rządowych rozważa się choćby scenariusz całkowitego zaniku narodu polskiego do 2300 roku. W tym kontekście reforma systemu emerytalnego nie wydaje się jedynie koniecznością gospodarczą, ale wręcz warunkiem przetrwania kraju. Jednocześnie z reformami emerytalnymi powinny iść zmiany mające na celu zwiększenie liczby narodzin w Polsce, jednak żadna z dotychczasowych władz nie potrafiła dokładnie określić, w czym tkwi problem i jak go rozwiązać.

Znany profesor apeluje i ostrzega

Obecny system emerytalny jest pod stałą krytyką ekspertów, którzy przestrzegają, iż powinien być jak najszybciej zmieniony. Prof. Szkoły Głównej Handlowej, dr. hab. Tomasz Rostkowski w wypowiedzi dla Warszawy w Pigułce mówił, iż ten, kto popiera obecny system, a choćby zmiany w tym systemie robi krzywdę swoim dzieciom i przyszłym pokoleniom Polaków. Według eksperta system powinien być całkowicie zdemontowany i stworzony na nowo. Profesor Rostkowski podkreśla, iż obecne działania, jak propozycja podniesienia wieku emerytalnego czy choćby podniesienie składek, są działaniami krótkoterminowymi, które mogą chwilowo poprawić sytuację, ale nie rozwiążą fundamentalnych problemów i w dłuższej perspektywie nie przyniosą oczekiwanych efektów.

Idź do oryginalnego materiału