Wyznanie w ciemności
Wyznanie w ciemności
Który stworzyłeś rzeczy widzialne
A rzeczom niewidzialnym snów dałeś podporę
Dusze rozsiewasz, dmuchawce niedotykalne
I dałeś imiona płatkom śniegu na mrozie
Srebrzyste pstrągi jak struny światła
Gdzieś szybują poprzez nocy ciemny atrament
Rybim milczeniem proszą wędrowca na świadka
- Cudu - rozlewisk Słońca ukrytych nad ranem
Który odsłaniasz świata przedziwną materię
I choćby pozwolisz z niej ociosać tron Krzyża
Swej Służebnicy gwiazdy rozsiałeś na Niebie
I nas nauczysz wyszeptać imię jej Syna