WYZNANIA HOŁOWNI
Klnę się na konstytucję
- miałem objawienie !
Jakem Szymon marszałek
dotknięty płomieniem
tuskowej destrukcji,
płonę bez zapałek
ogniem, co spopiela
dorobek lat ośmiu i celu
tych, co się ośmielili
wskrzesić Polskę z PRL-u...
A cóż oni myśleli?
Że na to pozwolimy?
My peerelczycy ? Myśmy nie anieli,
a raczej z obcymi się spoufalimy
niż zgodzimy się na polskie państwo,
na jakąś III RP, takie draństwo?
Wystrugane z okrągłego stołu,
w szantażach i debatach pospołu...
A jeszcze reformy Temidy wam się chciało?
A nie łaska to „sądy na telefon”? To mało ?
Dlatego dzisiaj burzymy kodeksy i prawa,
dziś tylko konstytucja, a choćby kulawa
i po pijaku przez Olka sklecona,
ma być fundamentem Tuska-hegemona.
a ja marszałek Szymon mam być jej strażnikiem,
choć Tusk jak widać jest nieudacznikiem
( albo sadystą), ten kontrakt nastał między nami,
mile też w Berlinie został przyklepany ,
bo tam wszyscy wiedzą, iż Tusk wiernie służył
Frau Merkel, a potem nadobnej Urszuli...
A po smoleńskiej zbrodni ściskał się z Putinem,
Taki był wszechstronny, wódkę mieszał z winem,
a na sopockim molo przystał na współpracę,
przyklasnęli temu z WSI pajace...
A po eksplozji i mgle ponad śledztwem
zacierano ślady i zamknięto przestrzeń
nad lotniskiem w cmentarz obróconym,
oddano też śledztwo ekspertom sprawdzonym
z zespołu Anodiny, więc Putina ludzi...
Że to lipa? Wiadomo, niech nikt się nie łudzi,
Tusk oddając śledztwo krył sprawców i siebie,
lecz nie ukryje zbrodni, wiedzą o niej w niebie!
I dziś właśnie miałem objawienie –
oto z nieba zstąpił prezydent Lech Kaczyński
idąc przez ciemne obłoki i płomienie,
niosąc zdjęcie eksplozji z archiwum Pana Boga
( jego kopię odrzucił kiedyś rząd Donalda Tuska),
a dziś obiecał ją Donald Trump Polonii,
kupując w wyborach tak potrzebne głosy...
Sytuacja więc nagle się skomplikowała,
lecz jakem Szymon marszałek
prawie złotousty, gawędziarz bez dyplomu,
płonę bez zapałek, na gazie z Gazpromu!
A jako strażnik lewej konstytucji
przypilnuję wykładni, dokonam ablucji,
aby oczyścić lex z nadmiaru prawa,
litera prawa – jak chce Tusk – musi być kulawa
i niepodobna do lex, a raczej do pałki!
W takim zaś bełkocie Bodnar łowi łakocie,
plugawi sądy i prokuraturę, na zlecenie szajki,
z aprobatą Berlina i Brukseli,
marszałek-opałek chętnie ją podzieli...
Konstytucja przecie ma być gadką-szmatką
jak zresztą wszelkie prawne dokumenty,
będzie wtedy piekielną zagadką
dla ludu, którym rządzą męty!
O to właśnie chodzi w tym całym mętliku,
aby obywatel nie miał praw i siedział w kąciku,
najlepiej za kratami jak posłowie i księża,
panie i sekretarki Temidy, byli urzędnicy,
więzieni przez bandytów i zbirów z ulicy,
którzy zajmują ministerstwa, kiedy zło zwycięża...
Ale to nie będzie trwać wiecznie...- tak mówią kroniki
i właśnie miałem dziwne objawienie nagle
jak sen, który ostrzega, i jak mgła smoleńska,
co się rozwiewa z wiatrem odsłaniając prawdę...
A ja marszałek-opałek bardzo boję się prawdy.
więc może i ja na Węgry wyruszę po azyl ?
MB