Justyna Kowalczyk zakpiła sobie z kontrowersyjnej wypowiedzi Andrzeja Dudy. Była mistrzyni olimpijska trafiła w punkt. Duda zbiera cięgi za swoją wypowiedź Justyna Kowalczyk to jedna z tych Polek, której osiągnięcia sportowe napawają nas dumą. Była mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich co jakiś czas komentuje to, co się dzieje na naszej krajowej arenie politycznej i towarzyszące temu wydarzenia. Teraz Kowalczyk w szyderczy sposób zakpiła ze słów prezydenta Andrzeja Dudy, które ten rzucił podczas rozmowy na antenie Radia ZET. A jest z czego szydzić, ponieważ Duda rzucił zdanie, które spokojnie mogłoby aspirować do miana głupoty roku. Chodziło o kolejną aferę dotyczącą Karola Nawrockiego, gdzie ten sam pochwalił się w programie Sławomira Mentzena, iż przed laty uczestniczył w kibolskich ustawkach, gdzie uskuteczniano krwawe mordobicie. Politycy PiS oraz prezydent zaczęli więc przekonywać, iż w sumie nie ma w tym nic złego. Co więcej, Duda w rozmowie z Radiem ZET porównał osoby biorące udział w ustawkach do… małych niedźwiadków i tygrysów, które „lubią się poszarpać”. – Wszyscy wiedzą, iż chłopcy, zwłaszcza mocni i męscy, jak są młodzi, to lubią się poszarpać i zachowują się jak małe niedźwiadki, małe tygrysy, walczą ze sobą – bagatelizował problem kibolskich ustawek prezydent. Kowalczyk zakpiła z powyższych słów przy publikacji