Wystarczył TEN wpis Tuska, by wściekły Romanowski złapał za klawiaturę. Skandaliczne słowa! „Popychadło”

2 dni temu
Wieść o organizowanym przez Donalda Tuska marszu patriotów trafiła choćby na Węgry! Marcin Romanowski usłyszał o inicjatywie premiera i aż rozpisał się na ten temat w sieci. Marcin Romanowski już zadomowił się na Węgrzech, gdzie kilka miesięcy temu uciekł przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Poseł-zbieg musi jednak o sobie przypominać, by nie zapomnieli o nim partyjni koledzy. Regularnie wrzuca więc na platformie X posty, które są sygnałem: „prezesie, nie zapomnij, ja jestem!” Teraz Romanowski rozpisał się na temat marszu, na który zaprosił Polaków premier Donald Tusk. Jak widać wieść o „marszu patriotów”, który odbędzie się 11 maja w samo południe w Warszawie, trafiła też do Budapesztu. Uciekinier zobaczył post premiera, złapał za klawiaturę i wysmażył wpis, który ocieka wręcz wściekłością. – Herr Tusk organizuje kontrmarsz wobec kwietniowych uroczystości upamiętniających 500-lecie Hołdu Pruskiego oraz 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego – jedno przypomina o polskim majestacie i suwerenności państwa Piastów wobec niemieckiego cesarza, drugie o pruskim lenniku klękającym przed polskim królem. Nic dziwnego, iż niemieckie popychadło się wściekło – napisał Romanowski. – interesujące jaką symbolikę kontrmarszu planują? Suwerenność już odrywają kawałek po kawałku jak listki od karczocha – jak miał mówić o rozbiorach Polski Fryderyk II von Hohenzollern. Najbardziej adekwatną odpowiedzią byłoby chyba przywiązane dzieci
Idź do oryginalnego materiału