Sztab wyborczy Karola Nawrockiego na zamkniętych spotkaniach dotyczących kampanii głowi się, jak wybrnąć ze sprawy zatajonego mieszkania kandydata PiS na prezydenta. Jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości przyznaje nieoficjalnie w rozmowie z WP: - Karol sam się podłożył, mówiąc w debacie, iż ma jedno mieszkanie. To było do przewidzenia, iż odkopią mu tę kawalerkę.