Wystarczy jeden donos sąsiada i masz kontrolę w mieszkaniu. Inspektor może wejść bez nakazu

2 godzin temu

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego studzi emocje po medialnych doniesieniach o rzekomych masowych kontrolach mieszkań i astronomicznych karach. Faktem jest jednak, iż przepisy pozwalające inspektorom nadzoru budowlanego wejść do lokalu bez wcześniejszego uprzedzenia obowiązują od lat i są regularnie stosowane w praktyce. Najczęściej impulsem do takiej wizyty nie są żadne centralne akcje, ale zwykłe zgłoszenie od sąsiada.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wystarczy telefon o uciążliwym hałasie, podejrzeniu ingerencji w ściany albo instalacje, by uruchomić procedurę kontrolną. Organy nadzoru budowlanego działają na podstawie Prawa budowlanego i mają obowiązek sprawdzić każde zgłoszenie. Kontrola może zakończyć się mandatem, postępowaniem administracyjnym i koniecznością legalizacji wykonanych prac. jeżeli planujesz większy remont mieszkania, warto wiedzieć wcześniej, gdzie przebiega granica między zwykłym odświeżeniem a przebudową wymagającą formalności.

Co GUNB faktycznie dementuje

GUNB jednoznacznie zaprzeczył informacjom o ogólnopolskiej akcji kontrolowania mieszkań. Urząd podkreśla, iż nie prowadzi żadnych masowych działań, a kontrole realizowane są wyłącznie w ramach bieżących zadań powiatowych i wojewódzkich inspektoratów, najczęściej na skutek zgłoszeń.

Zdementowane zostały także doniesienia o karach sięgających ponad miliona złotych za przeróbki w mieszkaniach. Kwota 1 080 000 zł, która krąży w internecie, nie dotyczy typowych remontów lokali. Tego rodzaju opłaty legalizacyjne odnoszą się do dużych samowoli budowlanych, takich jak nielegalna budowa lub rozbudowa całych obiektów. Prawo budowlane nie przewiduje milionowych kar za standardowe prace remontowe w mieszkaniu.

Za wykonywanie robót bez wymaganego zgłoszenia grozi wykroczenie, za które mandat wynosi do 500 zł, a przy kilku naruszeniach do 1000 zł. To są realne sankcje, z którymi faktycznie spotykają się właściciele mieszkań.

Jak wygląda kontrola w praktyce

Uprawnienia inspektorów wynikają wprost z artykułu 81c Prawa budowlanego. Organ nadzoru może wejść do lokalu mieszkalnego w celu sprawdzenia, czy nie doszło do naruszenia przepisów. Nie jest wymagane wcześniejsze uprzedzenie właściciela ani nakaz sądowy.

Kontrola powinna odbywać się w obecności pełnoletniego domownika oraz przedstawiciela administracji lub zarządcy nieruchomości. jeżeli takich osób nie ma, czynności mogą zostać przeprowadzone przy udziale pełnoletniego świadka, na przykład sąsiada. Brak właściciela w domu nie blokuje więc kontroli.

Zdecydowana większość takich wizyt wynika ze zgłoszeń sąsiedzkich. Długotrwały hałas, nietypowe prace, zmiany w układzie mieszkania albo ingerencja w instalacje wspólne bardzo często kończą się wizytą inspektora. choćby jeżeli prace były prowadzone w dobrej wierze, organ ma obowiązek je zweryfikować.

Te prace remontowe najczęściej powodują problemy

Najwięcej kłopotów sprawiają zmiany, które wykraczają poza zwykłe odświeżenie mieszkania. Przesuwanie lub usuwanie ścian, choćby działowych, może wymagać zgłoszenia, zwłaszcza jeżeli w ścianach biegną instalacje albo pełnią one funkcję konstrukcyjną.

Powiększanie okien i drzwi, zmiany otworów balkonowych czy ingerencja w elewację budynku również podlegają przepisom. Często traktowane są jako samowola, jeżeli wykonano je bez formalności.

Szczególnie wrażliwym obszarem są instalacje: gazowe, elektryczne i wodno-kanalizacyjne. Każda nieprawidłowa ingerencja może stanowić zagrożenie dla całego budynku, dlatego te prace są pod ścisłym nadzorem.

Granica między remontem a przebudową bywa nieostra. Wymiana płytek czy podłóg nie wymaga zgłoszenia, ale przesunięcie ściany w tej samej łazience już tak. Wybicie nowego otworu w ścianie nośnej to już poważne naruszenie.

Kto jeszcze ma prawo wejścia bez nakazu

Prawo wejścia do lokalu bez nakazu sądowego przysługuje także innym służbom w ściśle określonych sytuacjach. Straż miejska może wejść, by sprawdzić źródło ogrzewania i spalane paliwo. Policja ma takie prawo tylko w sytuacjach zagrożenia życia, zdrowia lub bezpieczeństwa.

Firmy gazowe, energetyczne czy wodociągowe mogą wejść wyłącznie w razie awarii. Kontrolerzy abonamentu RTV nie mają prawa wejścia bez zgody właściciela. Wynajmujący również nie może wejść do lokalu bez zgody najemcy, chyba iż występuje zagrożenie.

Twoje prawa podczas kontroli

Inspektor ma obowiązek okazać legitymację służbową i upoważnienie do kontroli. Musi poinformować o jej zakresie i przyczynie. Masz prawo do obecności świadka oraz do zgłaszania uwag do protokołu.

Dokument z kontroli należy przeczytać bardzo dokładnie. jeżeli nie zgadzasz się z ustaleniami, możesz wpisać zastrzeżenia bezpośrednio do protokołu. To ważne, bo później stanowi on podstawę dalszych decyzji administracyjnych.

Utrudnianie kontroli może jednak przynieść dodatkowe konsekwencje. Prawo przewiduje odpowiedzialność karną za blokowanie czynności służbowych, dlatego lepiej działać spokojnie i korzystać ze swoich praw formalnie.

Ile naprawdę można zapłacić

Mandat to zwykle kilkaset złotych. Znacznie droższa bywa legalizacja wykonanych prac. Sama procedura administracyjna, dokumentacja techniczna i opinie specjalistów mogą kosztować od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

W najpoważniejszych przypadkach inspektor może nakazać przywrócenie stanu pierwotnego. Oznacza to rozbiórkę wykonanych zmian, choćby jeżeli remont był nowy i kosztowny. To właśnie ten scenariusz jest najbardziej dotkliwy finansowo.

Co to oznacza dla ciebie

Jeśli planujesz remont, nie zaczynaj prac bez rozmowy z administracją lub spółdzielnią. Ustal dokładnie, które prace wymagają zgłoszenia i jakie dokumenty będą potrzebne.

Kupując mieszkanie po remoncie, żądaj dokumentacji. Odpowiedzialność za ewentualną samowolę zawsze spoczywa na aktualnym właścicielu, choćby jeżeli prace wykonał ktoś inny.

Przechowuj faktury, umowy, projekty i zdjęcia z remontu. To często jedyne dowody, iż prace były wykonane zgodnie z przepisami.

Zrób dokumentację fotograficzną mieszkania przed rozpoczęciem prac, zwłaszcza w lokalu z rynku wtórnego. Może to ochronić cię przed odpowiedzialnością za cudze działania sprzed lat.

Jeśli dostaniesz pismo z nadzoru budowlanego, nie ignoruj go. Konsultacja z prawnikiem lub architektem jest tańsza niż późniejsza legalizacja albo nakaz rozbiórki.

.

Idź do oryginalnego materiału