Wysoka stawka wyborów uzupełniających w Milton

bejsment.com 2 tygodni temu

Za niecały tydzień odbędą się wybory uzupełniające w dwóch okręgach w prowincji Ontario. Dla rządzących Konserwatystów Douga Forda i pragnących odzyskania władzy Liberałów z debiutującą w roli lidera partii Bonnie Crombie, będzie to poważny test popularności przed wyborami prowincyjnymi, które odbędą się za dwa lata.

Przyszłotygodniowe wybory uzupełniające odbędą się 2 maja w Lambton-Kent-Middlesex, które pozostało nieobsadzone po rezygnacji Monte McNaughtona, który opuścił rząd Forda, aby pracować dla Woodbine Entertainment i w Milton. Tam wakat powstał w styczniu, kiedy inny minister gabinetu Forda, Parm Gill zrezygnował z funkcji posła do parlamentu prowincyjnego na rzecz ubiegania się o fotel posła do parlamentu federalnego w tym samym okręgu.

Choć wybory uzupełniające nie zmienią układu sił w legislaturze, przed premierem Dougiem Fordem i nową przywódczynią liberałów Bonnie Crombie przez cały czas jest wiele do stracenia. O ile w świetle sondaży pozostawanie Lambton-Kent-Middlesex w rękach Konserwatystów jest prawie pewne, to w Milton sprawa jest otwarta i każdy partyjny kandydat może wygrać wyścig.

– jeżeli Doug Ford i jego partia chcą w przyszłych wyborach wygrać, to muszą zostać ponownie wybrani w miejscach takich jak Milton. Nie może stracić zbyt wielu mandatów w ten sposób – mówi analityk David Valentin z Liaison Strategies.

W 2022 roku Konserwatyści wyprzedzili Liberałów zaledwie 1600 głosami. Najnowsze sondaże Liason Strategies i Mainstreet Research przeprowadzone w zeszłym tygodniu pokazują, iż pomiędzy kandydatem Liberałów Galenem Naidoo Harrisem a Zee Hamidem z Konserwatystów różnica w popularności jest naprawdę minimalna.

– To bardzo najważniejszy sygnał ostrzegawczy, jeżeli Ford straci ten być może krytyczny „pas 905”, nie tylko w Milton, ale także w Mississauga, Brampton, Durham i Yorku. Te fotele również mogą mieć duże znaczenie – mówi Valentin.

Konserwatywny strateg Andrew Brander z Crestview Strategy zauważa, iż ​​rząd Forda przeznaczył znaczne środki na rozwój regionu w Milton, w tym na budowę całodobowych dwukierunkowych połączeń kolejowych GO do regionu. W kampanii wyborczej ministrowie gabinetu i sam Ford chodzą od drzwi do drzwi, aby wesprzeć Hamida, który jeszcze kilka tygodni temu był aktywnym członkiem Partii Liberalnej.

– Myślę, iż rząd musi zwracać bardzo dużą uwagę na to, co dzieje się w Milton – mówi Brander – Sytuacja, gdy obecny minister gabinetu ustępuje ze swojego miejsca, aby ubiegać się o nominację federalną w tym samym okręgu, jest czymś bardzo rzadkim i naprawdę świadczy o tym, iż będzie on chciał zachować to stanowisko.

Z kolei dla Bonnie Crombie wybory uzupełniające będą kluczowym sprawdzianem jej przywództwa w partii i tego, czy słuszna była rezygnacja z kandydowania w Milton, gdzie mogłaby zyskać miejsce w legislaturze. Liberałowie również odczuwają poprawę swojej pozycji po zwycięstwie w dwóch wyborach uzupełniających w lipcu ubiegłego roku w Scarborough-Guildwood i Kanata-Carleton.

– Bonnie od pierwszego dnia dawała jasno do zrozumienia, iż ​​ma mandat do odbudowania partii – powiedział Andrew Perez, strateg Liberałów, który wskazuje, iż ​​najnowsze sondaże dodają pewnego impetu.

– Kiedy partia z ośmioma lub dziewięcioma miejscami w parlamencie, która nie ma choćby oficjalnego statusu partii opozycyjnej i która zaczyna wygrywać nie tylko jedno, dwa i, miejmy nadzieję, trzecie wybory uzupełniające, myślę, iż można mieć nadzieję na odzyskanie pozycji.

Choć wyniki wyborów uzupełniających mogą stanowić kolejny impuls dla Liberałów, nie jest to dobra wiadomość dla Nowych Demokratów, którzy w tej chwili tworzą oficjalną opozycję. Ten sam sondaż, w którym Liberałowie i Konserwatyści idą „łeb w łeb” w Milton, pokazuje, iż NDP pozostaje w tyle za obiema partiami pod względem poparcia wyborców w całej prowincji.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału