Caitlin Johnstone, 19 lutego 2023
Wyobraź sobie, iż Chiny zrobiły Stanom Zjednoczonym to, co Stany Zjednoczone robią Chinom
W zeszły czwartek amerykański senator Josh Hawley wygłosił przemówienie w Heritage Foundation — podżegającym do wojny think tanku o ogromnych wpływach w bagnie DC — które jest doskonałą reprezentacją kilku interesujących dynamik zachodzących w tej chwili w myśleniu o polityce zagranicznej USA.
Popierany przez Trumpa Hawley jest doskonałym przykładem fałszywego populizmu w oddziale „MAGA” Partii Republikańskiej: bogaty absolwent Ivy League, który robi wielki pokaz przeciwstawiania się elitom w imieniu zwykłych ludzi, podczas gdy konsekwentnie zajmuje się promowaniem dalekosiężnych planów zachodnich oligarchów, neokonserwatystów z Waszyngtonu i tajnych agencji rządowych USA. [MAGA = Make America Great Again]
Ostatni występ Hawleya, który udawał, iż walczy z Deep State, jednocześnie bezpośrednio pomagając Deep State, pojawia się w jego przemówieniu zatytułowanym „Chiny i Ukraina: czas na prawdę ”, w którym potępia „niekończącą się wojnę zastępczą na Ukrainie”, „Unipartię” z „neokonserwatystów z prawicy i liberalnych globalistów z lewicy” oraz sposób, w jaki wojny USA na Bliskim Wschodzie kosztowały „miliardy dolarów i spowodowały śmierć setek Amerykanów” (ogromne niedopowiedzenie w obu przypadkach).
W typowy republikański sposób MAGA, Hawley bierze następnie całą tę populistycznie brzmiącą retorykę i używa jej, by argumentować, iż całe bogactwo, zasoby i militarna siła ognia, które idą na te błędy w polityce zagranicznej, powinny, zamiast tego zostać wykorzystane do pomocy w przygotowaniach do wojny z Chinami o Tajwan. Nic dziwnego, iż Hawley jest ulubionym gościem innego fałszywego populisty, zjadliwego antychińskiego propagandysty Tuckera Carlsona, który często wysuwa ten sam argument.
[…]
Nazywając Chiny „nową imperialną potęgą” (porównując je z państwami Osi z II wojny światowej, a nie ze Stanami Zjednoczonymi), Hawley twierdzi, iż prezydent ChRL Xi Jinping „chce kontroli nad Pacyfikiem” i gwałtownie przejdzie od przejęcia Tajwanu do militarnego okrążenia Stanów Zjednoczonych, jeżeli nie zostanie zatrzymany.
Po sianiu strachu przed niedoborami produktów masowych „od podstawowych produktów medycznych po elektronikę użytkową”, gdyby Pekin zajął Tajwan, Hawley zaczął opisywać „ciemną przyszłość”, w której świat jest otoczony przez chińską machinę wojenną, choćby w lasach Waszyngtonu:
Jeśli Chiny zajmą Tajwan, będą mogły tam stacjonować własne siły zbrojne. Mogą wtedy wykorzystać swoją pozycję jako trampolinę do dalszych podbojów i zastraszania – przeciwko Japonii, Filipinom i innym wyspom Pacyfiku, takim jak Guam i Mariany Północne.
Jako nowa panująca potęga Azji, Chiny mogłyby ograniczyć handel USA w regionie – być może całkowicie go zablokować. Może nas wpuszczą, ale tylko na warunkach korzystnych dla Chin.
Jest więcej. Niedawno byliśmy świadkami lotu chińskiego balonu szpiegowskiego przez centrum Ameryki. Ale sytuacja może się znacznie pogorszyć.
Wyobraź sobie świat, w którym chińskie okręty wojenne patrolują hawajskie wody, a chińskie okręty podwodne przemierzają wybrzeże Kalifornii. Świat, w którym Armia Ludowo-Wyzwoleńcza ma bazy wojskowe w Ameryce Środkowej i Południowej. Świat, w którym chińskie siły działają swobodnie w Zatoce Meksykańskiej i Oceanie Atlantyckim.
Tak, wyobraź to sobie Josh. Wyobraź sobie dziwną, mroczną oś czasu, w której Chiny otaczają Stany Zjednoczone bazami wojskowymi i bronią. Wiesz, dokładnie w ten sam sposób, w jaki Stany Zjednoczone robią teraz to Chinom.
[…]
Niedawno napisałam artykuł na temat dziwacznej propagandy wojennej opublikowanej przez Sky News Australia, o groźbie „chińskiej agresji” prowokującej trzecią wojnę światową. Zabawnie, mniej więcej w połowie programu specjalnego, Sky News pokazuje grafikę pokazującą ogromną, rozległą obecność wojskową, którą Stany Zjednoczone zbudowały wokół Chin w „rozległej sieci operacji rozciągających się od Hawajów aż po Indie”.
Specjalny program Sky News jest zatytułowany „Agresja Chin może rozpocząć nową wojnę światową”, ale twój mózg musiałby być zrobiony z zupy, aby nie spojrzeć na tę grafikę i nie zrozumieć, kto jest tutaj prawdziwym agresorem. Stany Zjednoczone wyraźnie działają agresywnie, a Chiny wyraźnie reagują defensywnie na tę agresję. Jest to oczywiste, ponieważ Stany Zjednoczone nigdy nie pozwoliłyby Chinom robić im tego, co same robią Chinom, o czym świadczy fakt, iż ludzie tacy jak Josh Hawley opisują ten dokładnie hipotetyczny scenariusz jako absolutnie najgorszy koszmarny scenariusz „ciemnej przyszłości”.
Jeśli Hawley chce bawić się w wyobraźnię, być może powinien sobie wyobrazić, co zrobiłyby Stany Zjednoczone, gdyby Chiny nagle zaczęły robić rzeczy, które opisał. Chińskie okręty wojenne pływające w pobliżu Kalifornii i Hawajów, w Zatoce Meksykańskiej i Oceanie Atlantyckim, w ramach tych samych agresywnych ćwiczeń „swobody żeglugi”, które amerykańskie okręty wojenne rutynowo wykonują na wodach w pobliżu Chin, ku złości Pekinu. Bazy wojskowe Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w Ameryce Środkowej i Południowej, podobnie jak sieć baz wojskowych, które Stany Zjednoczone utworzyły wokół Chin i bazy te nadal są rozbudowywane.
Wyobraź to sobie, Josh.
Nie jest przyjemnie wyobrażać sobie, co by się stało w takiej sytuacji, bo oznaczałoby to natychmiastową wojnę światową. Stany Zjednoczone natychmiast uznałyby budowanie obecności wojskowej Chin na zachodniej półkuli za akt wojny i zaczęłyby atakować te siły jak wrogich najeźdźców. Wszyscy wiemy, iż to prawda, ponieważ menedżerowie amerykańskiego imperium, tacy jak Josh Hawley, mówią o takiej perspektywie.
Nigdy nie przestanie być dla mnie zabawny sposób, w jaki amerykańscy suprematyści melodramatycznie rozdzierają szaty nad ideą, iż narody takie jak Rosja i Chiny ustanawiają swoje małe, lokalne strefy wpływów nad byłymi państwami radzieckimi i Morzem Południowochińskim, podczas gdy oni sami naciskają na zapewnienie własnej strefy wpływów, wtedy to wygląda tak:
Nonsensowne jest, aby lojaliści imperium Stanów Zjednoczonych nieustannie narzekali na to, iż zagraniczne rządy robią rzeczy, które nieustannie robi imperium amerykańskie. Przestań tworzyć dynamikę, której rzekomo się sprzeciwiasz. jeżeli szczerze pragniesz pokoju, przestań toczyć niekończące się wojny. jeżeli szczerze sprzeciwiasz się strefom wpływów, przestań sam o nie zabiegać o wiele bardziej bezczelnie i skandalicznie niż ktokolwiek inny. jeżeli szczerze pragniesz położenia kresu ingerencji w wybory, szpiegostwu i propagandzie, przestań być ich najgorszym sprawcą na świecie. jeżeli szczerze nie chcesz wojny światowej, przestań się do niej zbliżać. Zmień siebie, bracie.
Oczywiście żadna z tych zmian nie zostanie wprowadzona przez sterników imperium USA, ponieważ szczerze nie chcą tych rzeczy. Chcą władzy i globalnej dominacji.
Jedną z najdziwniejszych rzeczy, o których przyjęcie prosi nas światopogląd głównego nurtu, jest to, iż rząd Stanów Zjednoczonych (A) powinien być przywódcą całego świata i (B) chce być przywódcą świata wyłącznie ze słusznych i dobroczynnych powodów.
Każdy, kto chce rządzić światem, jest nazywany megalomanem. Wszyscy dorastaliśmy, oglądając filmy i programy o złych złoczyńcach, którzy chcą rządzić światem. Jednak światopogląd głównego nurtu każe nam zaakceptować fakt, iż rząd USA chce rządzić światem tylko dlatego, iż kocha nas wszystkich i chce wszystkim dać wolność i demokrację.
Ta cała imperialna pieśń i taniec to najśmieszniejsza rzecz na świecie.
Thanks for reading Jacek’s Substack! Subscribe for free to receive new posts and support my work.