Wyłącz to jedno urządzenie w domu na noc. Twój rachunek za prąd może spaść o 150 zł!

W 2025 roku Polaków czekają kolejne wyzwania związane z domowym budżetem, a rosnące ceny energii elektrycznej stają się jednym z głównych zmartwień. Po okresie zamrożenia cen, nowe taryfy mogą znacząco obciążyć nasze portfele. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, iż w każdym domu czai się cichy pożeracz prądu, który działa 24 godziny na dobę, choćby gdy wszyscy domownicy śpią. Jego wyłączenie na zaledwie kilka godzin w nocy może przynieść zaskakujące oszczędności, sięgające choćby 150 złotych w skali roku. To prosta zmiana nawyku, która nie wymaga żadnych inwestycji, a jedynie świadomego działania.

Mowa o zestawie, który stał się centrum domowej rozrywki i komunikacji: routerze Wi-Fi oraz dekoderze telewizyjnym. Te dwa urządzenia, często postrzegane jako niezbędne do funkcjonowania przez całą dobę, w rzeczywistości generują stałe, niepotrzebne koszty w nocy. Analiza ich poboru mocy w trybie czuwania lub niskiej aktywności ujawnia skalę problemu. Wdrożenie prostego nawyku wyłączania ich na noc to jeden z najskuteczniejszych i najprostszych sposobów na realne obniżenie rachunków za prąd w nadchodzącym roku.

Ukryty pożeracz prądu, o którym zapominamy. Ile naprawdę kosztuje?

Większość z nas nie zastanawia się nad zużyciem energii przez urządzenia, które „po prostu działają” w tle. Router Wi-Fi nieustannie wysyła i odbiera sygnały, a diody na jego obudowie świecą bez przerwy. Podobnie dekoder telewizyjny, choćby w trybie „standby”, często pobiera znaczną ilość energii, aby być gotowym do natychmiastowego uruchomienia, pobierać aktualizacje czy nagrywać programy. To właśnie ta pozorna bezczynność jest kosztowną pułapką.

Przeprowadźmy prostą kalkulację, opierając się na realnych danych i prognozowanych cenach prądu na 2025 rok. Zakładając, iż średnia cena za 1 kWh (kilowatogodzinę) wraz z opłatami dystrybucyjnymi wyniesie około 1,80 zł, możemy precyzyjnie oszacować roczne oszczędności.

• Pobór mocy: Nowoczesny router Wi-Fi w połączeniu z dekoderem 4K (szczególnie z funkcją nagrywania PVR) może pobierać łącznie od 20 do choćby 30 watów (W) w trybie ciągłej pracy lub czuwania. Przyjmijmy konserwatywną, średnią wartość 28 W.
• Czas wyłączenia: Wyłączamy urządzenia na 8 godzin w nocy (np. od 23:00 do 7:00).
• Dzienne oszczędności energii: 28 W * 8 h = 224 Wh (watogodziny) dziennie.
• Roczne oszczędności energii: 224 Wh * 365 dni = 81 760 Wh, co daje 81,76 kWh (kilowatogodzin) rocznie.
• Roczne oszczędności finansowe: 81,76 kWh * 1,80 zł/kWh = 147,17 zł.

Jak widać, kwota bliska 150 złotych rocznie jest jak najbardziej realna. To pieniądze, które dosłownie uciekają z naszego domu, gdy śpimy. Co ważne, wyłączając te urządzenia, nie tylko oszczędzamy pieniądze, ale również zmniejszamy zużycie energii, co ma pozytywny wpływ na środowisko.

Czy wyłączanie routera na noc jest bezpieczne i praktyczne?

Wokół tematu wyłączania sprzętu sieciowego narosło kilka mitów, które warto obalić. Wiele osób obawia się, iż codzienne odcinanie zasilania może uszkodzić delikatną elektronikę lub być po prostu niewygodne. Prawda jest jednak inna.

Mit 1: Częste wyłączanie skraca żywotność urządzenia. To nieprawda. Współczesne routery i dekodery są zaprojektowane do znoszenia cykli włączania i wyłączania. Można to porównać do restartowania komputera – czasami jest to wręcz wskazane, ponieważ pozwala oczyścić pamięć podręczną urządzenia i może poprawić jego stabilność oraz szybkość działania. Regularny „odpoczynek” może wręcz wydłużyć żywotność podzespołów, chroniąc je przed przegrzewaniem.

Mit 2: To niepraktyczne i kłopotliwe. Codzienne sięganie za szafkę RTV, aby wypiąć wtyczki, może być uciążliwe. Na szczęście istnieją proste i tanie rozwiązania. Najlepszym jest podłączenie routera i dekodera do jednej listwy zasilającej z wyłącznikiem. Wtedy wystarczy jedno kliknięcie przed snem. Jeszcze wygodniejszą opcją jest inteligentne gniazdko (smart plug), którym można sterować z aplikacji w telefonie lub ustawić automatyczny harmonogram – np. wyłączenie o północy i włączenie o 6 rano. Koszt takiego gniazdka (30-50 zł) zwraca się w kilka miesięcy.

Krok po kroku: Jak wdrożyć nawyk oszczędzania bez wysiłku?

Wprowadzenie tej prostej zmiany w życie jest łatwiejsze, niż się wydaje. Wystarczą trzy kroki, aby zacząć oszczędzać niemal od zaraz:

1. Zidentyfikuj i zgrupuj winowajców: Zlokalizuj swój router Wi-Fi oraz dekoder TV. jeżeli są podłączone do różnych gniazdek, przepnij je do jednej listwy zasilającej z fizycznym wyłącznikiem. To najważniejszy krok, który uprości cały proces.
2. Ustal stałą porę: Włącz wyłączanie listwy do swojej wieczornej rutyny, tak jak mycie zębów czy nastawianie budzika. Rób to jako ostatnią czynność przed pójściem spać. Rano, po przebudzeniu, włącz listwę jednym kliknięciem.
3. Zautomatyzuj proces: jeżeli cenisz sobie maksymalną wygodę, zainwestuj w inteligentne gniazdko. Poświęć 5 minut na jego konfigurację w aplikacji, ustawiając harmonogram automatycznego włączania i wyłączania. Od tego momentu system będzie oszczędzał za Ciebie.

Co jeszcze pożera prąd, gdy śpisz? Lista największych winowajców

Router i dekoder to liderzy w marnowaniu energii, ale nie są jedyni. Kiedy już wdrożysz nawyk ich wyłączania, zwróć uwagę na inne urządzenia działające w trybie czuwania. Ich łączny pobór może być równie znaczący.

• Telewizor w trybie standby: Nowoczesne telewizory są bardziej energooszczędne, ale starsze modele mogą pobierać choćby kilkanaście watów.
• Ładowarki w gniazdkach: choćby bez podłączonego telefonu, ładowarka pobiera minimalną ilość prądu. W skali roku, przy kilku ładowarkach, suma może być zauważalna.
• Komputer w trybie uśpienia: Tryb uśpienia jest wygodny, ale wciąż zużywa energię do podtrzymania pamięci RAM. Pełne wyłączenie komputera na noc to czysta oszczędność.
• Sprzęt audio i konsole do gier: Wieże stereo, soundbary i konsole często posiadają tryb „szybkiego startu”, który jest bardzo energochłonny.

W obliczu nieuniknionych podwyżek cen prądu w 2025 roku, każda zaoszczędzona złotówka ma znaczenie. Wyłączenie routera i dekodera na noc to symboliczny, ale niezwykle skuteczny krok w stronę bardziej świadomego zarządzania domowym budżetem. To dowód na to, iż małe zmiany w codziennych nawykach mogą przynieść realne, wymierne korzyści finansowe.