Wydało się, na co liczy PiS. To czysta fantazja

8 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Po przegranych wyborach parlamentarnych wyraźnie widać, iż PiS nie potrafi się pozbierać. Nic dziwnego, Kaczyński kolejny raz obiecywał przecież zwycięstwo, a wyszło jak wyszło.

Nic więc dziwnego, iż politycy Prawa i Sprawiedliwości wymyślają coraz bardziej niedorzeczne plany, które mają im zapewnić powrót do władzy. Ich wspólnym elementem jest przekonanie, iż Donald Tusk ponownie obejmie znaczące stanowisko w Brukseli. I zrezygnuje z krajowej polityki.

– Nie po to Bruksela robiła wszystko, żeby Donald Tusk przejął władze, żeby dochodziło do blokowania ich pomysłów. Milcząco się na to zgodzą, tak jak już to raz zrobili, gdy siłami EPL przegłosowali pakiet migracyjny. Na końcu Tusk kolejny raz ewakuuje się z Polski na wysokie i dobrze płatne stanowisko unijne – przekonuje Beata Kempa, europosłanka Suwerennej Polski.

Sęk w tym, iż Tusk nie po to wrócił na Wiejską i ponownie objął urząd premiera, by z niego rezygnować. Najwyższy czas by politycy PiS stracili co do tego wszelkie wątpliwości.

A zresztą, niech się tym łudzą. Co nas to obchodzi?

Idź do oryginalnego materiału