Wybuchy i śpiewy pod więziennym murem. Koszmar mieszkańców Białołęki

2 tygodni temu
Mieszkańcy osiedla zlokalizowanego w pobliżu aresztu na warszawskiej Białołęce mają dość. Libacje pod murami więzienia, okrzyki, śpiewy, kłótnie małżonków, a choćby odpalanie fajerwerków — to "atrakcje", których doświadczają choćby kilkanaście razy w miesiącu. "Nie pozwalam tamtędy wracać dzieciom" — powiedziała "Gazecie Wyborczej" jedna z mieszkanek.
Idź do oryginalnego materiału