Wybory w Niemczech: Kto zwycięży?

4 godzin temu

W niedzielę, 59,2 mln obywateli Niemiec wybierze 630 posłów w 299 okręgach wyborczych. Głosowanie rozpocznie się o godz. 8 i zakończy o godz. 18. Przedterminowe wybory są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 r.

Według ostatnich sondaży, blok partii chadeckich (CDU/CSU) ma szansę na powrót do władzy, a jej lider Friedrich Merz prowadzi w wyścigu o fotel kanclerza. Poparcie dla chadeków wynosi ok. 30 proc. Za nimi plasuje się skrajnie prawicowa AfD, na którą chce głosować ok. 20 proc. Niemców. Jednak szanse na to, iż AfD wejdzie do przyszłego rządu, jest niewielka, ponieważ inne partie wykluczają z nią współpracę.

Stworzenie koalicji rządowej Scholza-SPD, Zielonych i liberałów (FDP) zaszkodziło tym ugrupowaniom, ponieważ prawdopodobnie zdobędą one mniej mandatów niż cztery lata temu. Socjaldemokraci mogą w tej chwili liczyć na poparcie ok. 15 proc., Zieloni – 13 proc., a liberałowie (FDP) walczą o przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego (4 proc.).

Sensacją kampanii wyborczej jest Partia Lewicy, która w ciągu ostatnich trzech tygodni zyskała 3-4 pkt. proc. Według ostatnich prognoz, cieszy się poparciem ok. 9 proc. wyborców.

W kontekście możliwych powyborczych koalicji, mówi się przede wszystkim o powrocie tzw. Wielkiej Koalicji (sojusz chadecji z SPD) oraz sojuszu chadecji z SPD i Zielonymi (tzw. koalicja kenijska).

Wybory do Bundestagu realizowane są co cztery lata. Tuż po zamknięciu lokali wyborczych zostaną opublikowane pierwsze prognozy exit poll. Ok. 42 proc. wszystkich niemieckich wyborców jest w wieku 60 lat lub więcej. W porównaniu do wyborów do Bundestagu w 2021 r., rozkład wieku zmienił się na korzyść starszych wyborców.

Wśród najstarszych głosujących największą popularnością cieszą się tzw. stare partie, czyli SPD (34 proc.) i chadecja (CDU/CSU; 33 proc.). Z kolei najmłodsi wybierają przede wszystkim Zielonych (23 proc.) i liberałów z FDP (21 proc.). Według badań, osoby poniżej 18 r.ż., które jeszcze nie mogą brać udziału w wyborach do Bundestagu, popierają przede wszystkim Partię Lewicy.

Niemcy mogą głosować korespondencyjnie; jest to coraz popularniejsza forma wyborów. W Niemczech nie obowiązuje cisza wyborcza. W niedzielnych wyborach parlamentarnych startuje 29 partii, mniej niż cztery lata temu. Kandyduje 4506 osób, ponad dwie trzecie to mężczyźni. Kandydaci mają średnio 45,3 lat.

System głosowania jest mieszany – większościowy i proporcjonalny. Każdy wyborca ma dwa głosy: jeden oddaje bezpośrednio na kandydata z jego okręgu wyborczego, a drugi na partyjną listę kandydatów w kraju związkowym.

Czołowi kandydaci niemieckich partii to: Friedrich Merz (CDU/CSU), Olaf Scholz (SPD), Robert Habeck (Zieloni), Alice Weidel (AfD), Heidi Reichinnek i Jan von Aken (Lewica), Christian Lindner (FDP) i Sahra Wagenknecht (BSW).

Po ogłoszeniu oficjalnych wyników rozpoczną się rozmowy koalicyjne, które mogą potrwać kilka tygodni lub choćby miesięcy. W Niemczech tradycyjnie dąży się do stabilnych rządów większościowych, co oznacza konieczność zawarcia porozumienia między partiami. Nowy Bundestag zbierze się po raz pierwszy na początku marca, a kanclerz zostanie wybrany przez parlament dopiero po sformowaniu rządu.

Według niemieckich mediów, wybory będą miały istotny wpływ na przyszłość Niemiec i Europy. Wyniki wyborów będą mieć również wpływ na gospodarkę i politykę Europy. Niemcy są największą gospodarką w Unii Europejskiej, a ich wybory będą miały istotny wpływ na przyszłość Europy.

Read more:
Wybory w Niemczech: Kto zwycięży?

Idź do oryginalnego materiału