Wyborcza powtórka, zamieszanie i koszty. Sąd potrzebował prawie trzech miesięcy na decyzję

2 dni temu
Tego zamieszania można było uniknąć - mówi Dariusz Guzek, który w kwietniu wygrał wybory na burmistrza Brzezin pod Łodzią, a teraz jego mandat zostanie wygaszony. W mieście jeszcze raz trzeba będzie zorganizować drugą turę wyborów, bo członkowie jednej z komisji wyborczych źle policzyli wyniki pierwszej tury. Poszkodowany kandydat złożył protest wyborczy 9 kwietnia, dwa dni po głosowaniu. Żeby sprawdzić, czy ma rację, trzeba było przeliczyć jeszcze raz niecały tysiąc głosów. Sąd na podjęcie decyzji potrzebował niemal trzech miesięcy.
Idź do oryginalnego materiału