Wyborcza jesień w Polsce: BND i FSB vs. CIA i Mosad

niepoprawni.pl 1 rok temu

Poniższy tekst jest częściowo a'la teorią spiskową i swoistą w swojej części political fiction, której poszczególne elementy mogą odbiegać od politycznych realnych faktów...

W Polsce mamy dwie polityczne frakcje, które mają szansę na wygranie wyborów. Pierwsza kojarzona może być z KO (PO) pod wodzą D. Tuska i podlega BND i FSB a druga kojarzona może być z ZP (PiS) pod wodzą J. Kaczyńskiego i podlega CIA i Mosadowi.

Ogólnie zaś wybory w Polsce będą walką zastępczą: niemieckiej UE i jej dążeniem do federalizacji i porozumienia z Rosją w obszarze podziału europejskich wpływów oraz współpracy z Chinami a USA, które chciałyby, aby Polska (np. w ramach Trójmorza) stanowiła zaporę przed przejęciem Europy przez triumwirat niemiecko-rosyjsko-chiński. W sumie trzeba by też do tego triumwiratu dodać jeszcze Francję.

BND - Bundesnachrichtendienst (w skrócie BND, z niem. Federalna Służba Wywiadowcza, Federalna Służba Wywiadu – agencja wywiadowcza utworzona w Republice Federalnej Niemiec w 1956 roku, wywodząca się z tzw. Organizacji Gehlena, z siedzibą przy Gardeschützenweg 71-101 w Berlinie oraz przy Heilmannstr. 30 w Pullach niedaleko Monachium.

FSB - Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB, ros. Федеральная служба безопасности Российской Федерации, ФСБ) – służba specjalna w Rosji utworzona 3 kwietnia 1995 z przekształcenia Federalnej Służby Kontrwywiadowczej (1993-1995). Następczyni KGB, który był następcą m.in. CzeKa i NKWD w komunistycznym ZSRR.

CIA - Centralna Agencja Wywiadowcza, CIA (ang. Central Intelligence Agency) – amerykańska rządowa agencja wywiadowcza zajmująca się pozyskiwaniem i analizą informacji o zagranicznych rządach, korporacjach i osobach indywidualnych oraz opracowywaniem na ich podstawie raportów dla instytucji rządowych Stanów Zjednoczonych. Agencję utworzył 26 lipca 1947 prezydent Harry Truman.

Mosad - Instytut do spraw Wywiadu i Zadań Specjalnych (hebr. המוסד למודיעין ולתפקידים מיוחדים, Ha-Mosad le-Modi’in u-le-Tafkidim Mejuchadim) – izraelska agencja wywiadowcza odpowiedzialna m.in. za gromadzenie politycznych, technicznych, gospodarczych danych wywiadowczych poza granicami kraju, formalnie utworzona 1 kwietnia 1951 jako Instytut Koordynacji. Obecną nazwę nadano w 1963 [1].

Pominąłem tutaj wojskowe służby specjalne, ale w wielu wypadkach też one współpracują ze swoimi, krajowymi cywilnymi służbami.

Jaką sytuację mamy dzisiaj?

Warto zwrócić uwagę na fakt, iż tuż po objęciu prezydentury USA przez J. Bidena Stany Zjednoczone praktycznie niemal oddały Europę Niemcom i Rosji. Nowy prezydent dał "zielone światło" dla dokończenia budowy Nord Stream II twierdząc mniej więcej, iż skoro rurociąg jest już na ukończeniu, to niech zostanie ukończony: ""25.05.2021 podkreślił, iż od początku był przeciwnikiem tego projektu, ale w chwili, gdy objął urząd w styczniu br., gazociąg był już prawie ukończony. W takiej sytuacji sankcje byłyby „kontrproduktywne dla naszych relacji z Europą (w domyśle: z Niemcami - dopisek mój”" [2].

Taka deklaracja J. Bidena była "miodem na usta" dla kondominium niemiecko-rosyjskiego a ja uważam, iż mocno przyczyniła się do przyspieszenia agresji W. Putina na Ukrainę. Tym bardziej jest to prawdopodobne, iż jeszcze w styczniu 2022 roku na konferencji prasowej prezydent USA Joe Biden ""zasugerował, iż jeżeli dojdzie do "mniejszego najazdu" (ang. minor incursion) Rosji na Ukrainę, to sankcje wobec Moskwy mogą być lżejsze niż w przypadku inwazji na pełną skalę. - To daje Putinowi zielone światło do wkroczenia na Ukrainę - ocenił jeden z ukraińskich polityków w rozmowie z CNN"' [3].

No i po miesiącu od słów J. Bidena, W. Putin 24 lutego 2022 roku zaatakował Ukrainę na pełną skalę i ta wojna trwa do dzisiaj, choć zarówno Rosja, jak i Niemcy a sądzę, iż i USA były przekonane, iż potrwa tydzień lub kilka dni dłużej. Ukraińcy zaskoczyli wszystkich nieprawdopodobnym wprost patriotycznym pragnieniem zachowania niepodległości własnej ojczyzny. I ku zaskoczeniu wszystkich również na wschodzie Ukrainy. Cały naród ukraiński zjednoczył się w walce o własne państwo i ta ich walka trwa już ponad 15 miesięcy (463 dni).

W miarę trwania wojny o 180 stopni zmianie uległa polityka J. Bidena, który teraz ostro potępia rosyjską agresję i obok Polski i UK to USA stanowią trzon militarno-humanitarnej pomocy Ukrainie. Dla Polski jest to zbawienne, bowiem jednocześnie USA zmieniły swój stosunek do kondominium rosyjsko-niemieckiego i postawiły na Polskę jako swojego strategicznego partnera w UE i całej kontynentalnej Europie. A przecież wiemy, iż to w tej chwili rządzący PiS jest najbardziej proamerykańską partią w Polsce i stawia na pogłębiony sojusz z USA!

Dodatkowo UE w postaci Niemiec i Francji przez długi czas czekała na wykrwawienie Ukrainy, aby znów powrócić do przedwojennej ścisłej współpracy z Rosją. W końcu pod naciskiem Polski, UK i USA te kraje dołączyły do antyputinowskiej koalicji, choć dalej sprawiają wrażenie, iż po wojnie ( a może jeszcze w czasie jej trwania) od razu zaczną odnowienie stosunków z Rosją. Kanclerz Niemiec O. Scholz ujął to tak: "Jestem gotowy do wznowienia kontaktu z Putinem, kiedy nadejdzie odpowiedni moment. Minęło trochę czasu od mojej ostatniej rozmowy telefonicznej. Ale kiedy nadejdzie odpowiedni moment, zamierzam ponownie porozmawiać z Putinem" [4]. Dodatkowo prezydent Francji E. Macron odwiedził Chiny a w drodze powrotnej z tej wizyty w Chinach powiedział, ""że Europa musi się oprzeć presji, by stać się "naśladowcą Ameryki". Ostrzegł też, iż wielkim ryzykiem dla Europy jest "uwikłanie się w kryzysy, które nie są nasze" - chodzi oczywiście o napięcia pomiędzy Państwem Środka a USA w sprawie statusu Tajwanu"" [5]. E. Macron (UE) chce więc zachować "strategiczną autonomię" (neutralność) wobec ewentualnej agresji Chin na Tajwan.

Powyższe stanowisko szefów czołowych państw UE jest też jawną polityką odcinania się od USA i niwelowania ich wpływów w Europie. To jest dostrzegane w Ameryce i budzi co najmniej złość a już strategiczny sojusz: Berlin-Paryż (czyli UE)-Pekin-Moskwa jest dla USA nie do zaakceptowania. Tym bardziej Polska staje coraz bardziej strategicznie ważna dla USA!

Zauważyć też można, iż to prezydent Francji pełni czołową rolę w antyamerykańskiej polityce UE, w tym również w obszarze prochińskim. Jestem jednak pewien, iż nie prowadzi tej polityki bez wiedzy i zgody kanclerza Niemiec, bowiem Niemcy muszą być bardzo ostrożne w kontaktach z USA i wolą scedować prochińskość na E. Macrona.

Dlaczego?

Ano warto wiedzieć, iż Niemcy nie są do końca wolnym krajem i do 2099 roku są ubezwłasnowolnione przez aliantów z II WŚ: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję. 21 maja 1949 roku podpisany bowiem został tajny traktat (der Geheime Staatsvertrag) ograniczający suwerenność przyszłej Bundesrepublik. Jego sygnatariuszami była tworząca się administracja niemiecka oraz trzy mocarstwa okupacyjne: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja. W tym dokumencie zapisano, iż do roku 2099, czyli przez 150 lat od jego zawarcia, każdy kolejny kanclerz Republiki Federalnej Niemiec musi podpisać mocarstwom okupacyjnym lojalkę zwaną potocznie der Kanzlerakte. Ogranicza ona suwerenność Niemiec w kluczowych obszarach związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwa państwa i najpierw jest podpisywany podczas pierwszej wizyty nowego kanclerza Niemiec w USA [6].

Tak więc ogólnie można powiedzieć, iż zarówno Niemcy, jak i Francja będą chciały jak najszybciej powrócić do "bratnich" kontaktów z Rosją a sama Rosja powoli uzależnia się od Chin, które są wrogie wobec USA. Tym samym niemiecka Stara UE stawia na kontakty z Chinami kosztem USA i tym samym staje się niemal amerykańskim wrogiem. Stąd to proamerykańska Polska ma dla USA coraz większe znaczenie.

A o ile Polska ma pozostać proamerykańska to z punktu widzenia USA najbliższe wybory musi wygrać PiS (ZP). W przeciwnym wypadku wygrana totalnej opozycji oznaczać będzie podporządkowanie Polski Niemcom i w perspektywie Rosji, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami zarówno dla Polski, jak i USA.

Natomiast dla mocarstwowości Rosji potrzebne jest jej panowanie nad Ukrainą. Bez Ukrainy Rosja będzie miała coraz mniejszy wpływ na światową geopolitykę. Oczywiście dla W. Putina optymalne byłoby także panowanie nad Białorusią (co już realnie istnieje) oraz Polską lub jej częścią i krajami nadbałtyckimi: Litwą, Estonią i Łotwą. Nie możemy też zapomnieć, iż Pakt Ribbentrop-Mołotow nigdy nie został wypowiedziany ani też niemiecka idea Mitteleuropy nie przestała frapować szowinistycznych umysłów elit niemieckich i niemieckiego pospólstwa! W świadomości wielu Niemców dalej istnieje przeświadczenie o nazistowskiej "rasie Panów" i stąd mamy nieraz realne wrażenie ogromnej buty i arogancji wielu przedstawicieli elit niemieckich a choćby zwykłych Niemców. Zresztą poczucie wyższości widać też mocno u prezydenta Francji E. Macrona.

Dziś wojna na Ukrainie jest de facto wojną zastępczą USA (Polski) z Rosją i... Chinami. Można też zaryzykować stwierdzenie, iż jest też wojną o Europę między kondominium niemiecko-rosyjskim a USA.

Podobny charakter będą też miały wybory w Polsce. To będzie arena walki środowisk proamerykańskich i proniemiecko-rosyjsko-chińskich. Dlatego też uważam, iż będzie to też walka służb specjalnych, przede wszystkich niemiecko-rosyjskich z amerykańskimi i poniekąd sojuszniczymi z nimi - izraelskimi.

Kiedyś już taka walka - moim spiskowym zdaniem - miała w Polsce miejsce a było to przed wyborami w 2015 roku, kiedy to USA porzuciły reset z Rosją i w Polsce chciały zwycięstwa PiS. Wtedy nagle pojawiły się nagrania kompromitujące polityków PO, które ponoć miały zostać nagrane przez jakiegoś kelnera w m.in restauracji "Sowa i Przyjaciele". o ile ktoś w to wierzy, to gratuluję poczucia humoru. Moim aberracyjnym zdaniem takie nagrywanie nie mogłoby się odbyć, gdyby nie amerykańskie służby specjalne!

To tyle moich ewentualnych prawd i fantazji a jak będzie w czasie polskiej kampanii wyborczej to zobaczymy. Niemniej uważam jednak, iż amerykańsko-izraelskie służby są lepsze niż niemiecko-rosyjskie... Ale mogę się mylić...

[1] Ogólne informacje o służbach specjalnych zaczerpnięto z ogólnodostępnej Wikipedii pod ich wskazanymi nazwami,

[2] ]]>https://www.dw.com/pl/biden-sankcje-wobec-nord-stream-2-by]]>łyby-kontrproduktywne/a-57667770

[3] ]]>https://wiadomosci.wp.pl/daje-zielone-swiatlo-putinowi-ukraincy-zaskocze...]]>

[4] ]]>https://niezalezna.pl/486040-niemcy-znow-chca-robic-interesy-z-rosja-kan...]]>

[5] ]]>https://www.bankier.pl/wiadomosc/Xi-przekrecil-Macrona-Prezydent-Francji...]]>

[6] https://niepoprawni.pl/blog/rafal-brzeski/kanclerska-lojalka. Kolejne rządy niemieckie starają się poddawać w wątpliwość istnienie tegoż dokumentu a jego kopię uważają za fałszywkę. Niemniej różne przecieki i wypowiedzi niemieckich polityków (nawet zawoalowane byłych kanclerzy) czy naukowców raczej pozwalają na potwierdzenie jego istnienia.

Idź do oryginalnego materiału